Putin zdradził, którego kraju poproszono o pośrednictwo w negocjacjach pokojowych.
W minionym tygodniu premier Słowacji Robert Fico udał się do Moskwy, aby spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Głównym tematem rozmów były kwestie związane z dostawami rosyjskiego gazu oraz sytuacją międzynarodową.
Od pierwszego stycznia Ukraina ma zakończyć tranzyt gazu z Rosji przez swoje terytorium. Decyzja ta może utrudnić sprowadzanie rosyjskiego paliwa na Słowację, które obecnie zabezpiecza sobie około dwie trzecie swoich dostaw właśnie poprzez Ukrainę. Premier Fico wyraził krytykę wobec Ukrainy, oskarżając ją o naruszenie umów dotyczących tranzytu gazu oraz negatywne skutki finansowe dla Słowacji.
Na reakcję premiera Słowacji zareagował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który nazwał decyzję Fica o spotkaniu z Putinem, oraz próbę uzyskania zniżek na gaz, zagrożeniem dla bezpieczeństwa zarówno Słowacji, jak i Europy. Ukraina obawia się, że zbliżenie się Słowacji do Rosji może wpłynąć negatywnie na sytuację polityczną i energetyczną w regionie.
Komentując wizytę Fica w Moskwie, Zełenski ostrzegł, że Słowacja może stracić swoją suwerenność za cenę korzystniejszych warunków w handlu z Rosją. Konflikt między Fico a Zełenskim pogłębia się, a decyzje podejmowane przez premiera Słowacji budzą obawy i kontrowersje wśród innych państw regionu. Sytuacja jest skomplikowana i napięta, i wymaga uwagi oraz działań dyplomatycznych ze strony wszystkich zaangażowanych stron.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.