
Quadowcy podbijają Tatry – odkryli nowy cel!
– Zauważamy wzrost zainteresowania quadową turystyką w naszym regionie, szczególnie po zaostrzeniu przepisów w sąsiednich gminach. Firmy przenoszą swoje działalności do mniej restrykcyjnych obszarów, co zaczyna przynosić niekorzystne skutki dla naszej społeczności – mówi burmistrz Czarnego Dunajca, Marcin Ratułowski.
Problem narastającego ruchu quadowego dotyka głównie miejscowości Ciche i Chochołów, gdzie mieszkańcy skarżą się na zniszczenia prywatnych działek oraz torfowisk orawsko-nowotarskich. Konieczne staje się uregulowanie działalności wypożyczalni quadów i skuterów śnieżnych, aby uniknąć dalszych konfliktów pomiędzy właścicielami gruntów a firmami organizującymi przejażdżki.
Samorządowcy z powiatu tatrzańskiego apelują do MSWiA o wprowadzenie restrykcyjnych regulacji, takich jak obowiązkowa rejestracja quadów oraz montaż lokalizatorów GPS. Dzięki nim możliwa będzie identyfikacja sprawców zniszczeń oraz ochrona terenów naturalnych przed nadmiernym przemieszczaniem się quadowców.
Adam Chramiec, radny Czarnego Dunajca, podkreśla, że wprowadzenie tych rozwiązań będzie korzystne dla wszystkich stron, zapobiegając niesłusznym oskarżeniom o zniszczenia terenów. Brak odpowiedzi resortu na apel wzbudza obawy mieszkańców, że problem będzie się nasilał wraz z rozpoczęciem sezonu na jazdę quadami.
Mimo obaw społeczności, organy odpowiedzialne nie podejmują działań mających na celu rozwiązanie problemu. Mieszkańcy obawiają się, że brak restrykcji doprowadzi do dalszego rozwoju ruchu quadowego i poważniejszych zniszczeń terenów naturalnych.
Wnioski samorządowców powinny być potraktowane priorytetowo, aby zapobiec dalszym konfliktom i zachować równowagę między turystyką a ochroną środowiska. Respektowanie praw własności oraz świadomość ekologiczna są kluczowe w kontekście rosnącego problemu związanego z ruchem quadowym w naszym regionie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.