Rakieta trafiła w budynek w Ukrainie i zniszczyła go w połowie.

Rakiety uderzyły w 5-kondygnacyjny budynek mieszkalny w Połtawie, powodując zniszczenie całej klatki schodowej – poinformowała Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych kraju. Na miejscu trwa intensywna akcja ratunkowa.

Liczba osób zabitych w wyniku ataku w Połtawie wzrosła do dziewięciu. Ponadto, 19 osób zostało rannych, w tym czworo dzieci. Na szczęście udało się uratować 22 osoby – podały w sobotę wieczorem ukraińskie władze. Atak Rosjan, który miał miejsce rano, był zmasowany i wykorzystał rakiety wystrzelone z bombowców Tu-22 i Tu-95 oraz dronów uderzeniowych. Oprócz Połtawy, ataki dosięgły również Charków na północnym wschodzie Ukrainy, gdzie zginęła jedna osoba, a cztery zostały ranne. Zaatakowane zostało także Zaporoże na południowym wschodzie kraju, w wyniku czego jedna osoba została poszkodowana.

Cała Ukraina podniosła alarm przeciwlotniczy, ostrzegając mieszkańców przed nadchodzącymi rakietami i dronami wystrzelonymi przez rosyjskie wojska. Polskie siły zbrojne utrzymują pełną gotowość po ataku na zachodnie tereny Ukrainy, zabezpieczając dyżurne pary myśliwskie.

Szef kancelarii prezydenta Ukrainy w swoim wpisie na Telegramie potępił taktykę rosyjskiej armii, która celuje w budynki mieszkalne i cywilów, zarówno na terenie Ukrainy, jak i na własnym terytorium. Jermak ostrzegał również przed agresywnym podejściem Rosji, opisując ją jako dziki naród, który nie szanuje innych narodów ani przywódców. Przestrzegł przed możliwością rozprzestrzenienia się tej agresji na Europę.

Powinniśmy być bardziej czujni i solidarni wobec Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Wzrost napięcia na wschodzie Europy wymaga współpracy i jedności w odpowiedzi na brutalne działania Rosji.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.