Reakcja Korei Północnej na ostrzeżenie USA: „Gotowiśmy się do obrony państwa”
W ubiegłym tygodniu Stany Zjednoczone, Japonia i Korea Południowa przeprowadziły trzydniowe wspólne ćwiczenia wojskowe, które nosiły nazwę „Freedom Edge”. Ćwiczenia te obejmowały udział myśliwców, samolotów patrolowych oraz amerykańskiego lotniskowca o napędzie atomowym USS George Washington.
Minister obrony Korei Północnej ostrzegł Stany Zjednoczone i ich sojuszników przed dalszymi wrogimi aktami i prowokacjami, które mogą eskalować do konfrontacji wojskowej na Półwyspie Koreańskim. Zadeklarował gotowość wojska do podjęcia natychmiastowych działań w przypadku konieczności. Korea Północna śledzi uważnie aktywność militarystyczną Stanów Zjednoczonych i ich sprzymierzeńców.
Kim Dzong Un, dyktator Korei Północnej, również wystosował groźby w kierunku Stanów Zjednoczonych, oskarżając je o prowokacje i agresywne zachowanie. Zagroził możliwością wojny termojądrowej na Półwyspie Koreańskim, twierdząc, że nigdy wcześniej nie był on tak bardzo narażony na ryzyko tego rodzaju konfliktu.
Dyktator podkreślił, że Korea Północna podjęła już wszelkie możliwe działania negocjacyjne, ale ze strony Stanów Zjednoczonych nadal postrzega jedynie postawę siły i wrogość. Twierdzi, że polityka supermocarstwa wobec Korei Północnej pozostaje nierozerwalnie związana z agresją i brakiem chęci współistnienia.
W obliczu narastającego napięcia na Półwyspie Koreańskim, społeczność międzynarodowa obawia się eskalacji konfliktu i apeluje do obu stron o zachowanie rozwagi i poszukiwanie pokojowego rozwiązania sporów. Oczekuje się dalszych rozmów dyplomatycznych, mających na celu zapobieżenie potencjalnej katastrofie najazdu wojskowego na obszarze regionu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
