Rekompensaty dla ofiar nazizmu: Polacy zasługują na równą traktację.
Ruchniewicz podkreślił, że mimo dobrego planu współpracy przygotowanego na polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe, wszystko rozbiło się o kwestię finansową. Zaproponowana przez niemiecką gazetę kwota 200 milionów euro dla polskich ofiar nazizmu została odebrana w Polsce jako nieadekwatna i niezgodna z wcześniejszymi ustaleniami. Nie można by było tłumaczyć polskim ofiarom, że zasługują na mniejsze świadczenia niż ofiary niemieckie. Polska nie akceptuje bycia traktowana jako ofiara drugiej kategorii.
W opinii pełnomocnika, strona niemiecka powinna uwzględnić szerszy kontekst problemu, w szczególności kwestie bezpieczeństwa. Zwrócił uwagę na znaczenie ochrony wschodniej granicy UE i NATO oraz potrzebę wspólnej polityki energetycznej i klimatycznej. Zaproponował, aby wszystkie ofiary nazizmu, niezależnie od narodowości, otrzymywały równorzędne świadczenia.
Niemcy według Ruchniewicza powinni zwiększyć tempo i uchwalić duży pakiet finansowy, który zakończyłby temat reparacji i odszkodowań. Długoterminowe inwestycje w bezpieczeństwo Polski i Niemiec oraz wysoka suma pieniędzy pomogłyby zamknąć ten bolesny rozdział w historii obu krajów. Pakiet finansowy miałby związać przeszłość z przyszłością polsko-niemieckich relacji.
Wiązałoby to przekonanie społeczeństwa po obu stronach, że mimo braku wypłaty żądanych przez PiS 1,3 bilionów euro reparacji, Niemcy inwestują w bezpieczeństwo Polski i dbają o dobre życie ofiar nazizmu mieszkających w Polsce. Taki gest pokazałby powagę niemieckiego podejścia do problemu.
Ruchniewicz podsumował, że dla polskich ofiar nazizmu, które są w podeszłym wieku, nie można dłużej odkładać decyzji. Nowy początek w relacjach polsko-niemieckich musi nadejść, bez względu na to, kto będzie rządził w Niemczech po wyborach. Ważne jest, aby Polacy mogli odzyskać zaufanie do Niemiec i poczuć się zrozumiani i docenieni.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.