Rekordowa zima bez śniegu w Japonii
Pierwsze opady śniegu na Fudżi zazwyczaj pojawiają się po zakończeniu sezonu wspinaczkowego. Jednak w tym roku sytuacja wygląda inaczej. Pomimo zbliżającego się końca października, szczyt góry nadal nie jest pokryty bielą. To wyjątkowo długie opóźnienie w pojawieniu się śniegu na Fudżi, pobito rekord z lat 2016 i 1955, kiedy to również na czekano na śnieg do końca października.
Zdaniem niektórych ekspertów, ta nietypowa sytuacja może być związana z rekordowo gorącym i długotrwałym latem, które miała Japonia. Średnia temperatura od czerwca do sierpnia wynosiła aż o 1,76 stopnia Celsjusza powyżej normy. To oznacza, że lato było niezwykle gorące w tym regionie, co mogło wpłynąć na opóźnienie pojawienia się śniegu na Fudżi.
Nie tylko Japonia doświadczyła skrajnych temperatur w tym roku. Na całym świecie obserwowano pobijanie rekordów temperaturowych zarówno w skali rocznej, jak i dobowej. Można śmiało powiedzieć, że 2024 rok wychodzi na najgorętszy w historii prowadzenia pomiarów.
Zmiany klimatyczne stają się coraz bardziej widoczne i dotykają różne regiony świata. Ekstremalne warunki pogodowe, takie jak rekordowe upały czy brak opadów śniegu w takich miejscach jak Fudżi, są alarmującym sygnałem dla całej planety. Warto zastanowić się, jakie konsekwencje mogą wyniknąć z takich zjawisk i jak możemy przeciwdziałać negatywnym skutkom zmian klimatycznych. Odpowiedzialne działania na rzecz ochrony środowiska stają się coraz bardziej istotne w obliczu takich wyjątkowych zjawisk pogodowych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.