Rezygnacja Bidena wstrząsa Hollywood.„Moje serce jest rozdarte”
Prezydent Joe Biden zaskoczył wszystkich ogłaszając swoją decyzję o wycofaniu się z wyborów prezydenckich. W oświadczeniu wyjaśnił, że mimo planów ubiegania się o reelekcję, postanowił skoncentrować się na pełnieniu obowiązków do końca swojej kadencji. Jednocześnie poparł kandydaturę wiceprezydentki Kamali Harris, uznając ją za osobę godną zaufania, zdolną kontynuować jego pracę.
Ogłoszenie decyzji Bidena spotkało się z szerokim odzewem na całym świecie. Przywódcy państw, media oraz gwiazdy Hollywood wyraziły swoje zdumienie i wsparcie dla prezydenta, który podjął trudną decyzję w imię dobra kraju i partii.
Barbra Streisand, legenda muzyki i aktorstwa, podkreśliła zasługi Bidena dla demokracji i wielkie osiągnięcia jego czteroletniej kadencji. Wyraziła wdzięczność za jego wkład w rozwój Stanów Zjednoczonych oraz obronę demokratycznych wartości.
Cher, ikona muzyki pop, wyraziła smutek z powodu rezygnacji Bidena z ubiegania się o reelekcję, ale jednocześnie podkreśliła konieczność przekazania pałeczki dalej. Zasugerowała nawet, że warto rozważyć kandydaturę spoza Partii Demokratycznej, aby odświeżyć i urozmaicić polityczną scenę.
Russell Brand, znany brytyjski komik i aktywista, podzielił się swoimi refleksjami na temat decyzji Bidena. Zauważył, że poparcie dla Kamali Harris może być kluczem do sukcesu Demokratów w nadchodzących wyborach, także dzięki mobilizacji elektoratu.
Gwiazdy Hollywood od dawna angażują się w kampanie polityczne i niezmiennie wspierają swoich faworytów. George Clooney, jeden z najbardziej znanych aktorów Hollywood, już wcześniej apelował do Bidena o wycofanie się z wyborów, widząc w tym szansę na sukces Partii Demokratycznej. Teraz, po jego decyzji, Clooney jest przekonany, że nowy kandydat może jeszcze bardziej zjednoczyć elektorat i pokonać Trumpa w listopadowych wyborach.
Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych są jednym z najważniejszych wydarzeń politycznych na świecie. Demokraci muszą teraz szybko podjąć decyzję, kto stanie w szranki z Donaldem Trumpem i reprezentować ich partię w walce o prezydenturę. Decyzja Bidena z pewnością wpłynie na dalszy przebieg kampanii i strategię wyborczą Demokratów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
