
Rolnik odkrył na swoim polu zagubiony dron z niebezpiecznym ładunkiem.
W dniu czwartku po południu, na terenie pola w okolicy Strzekęcina (powiat koszaliński), znaleziono drona. Informację o tym nietypowym znalezisku przekazał rolnik, który pracował na polu i natrafił na dziwne urządzenie. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, natychmiast zabezpieczyli przedmiot, który przypominał pocisk zaczepiony na metalowym stelażu.
Mjr Michał Róg, oficer prasowy 8. koszalińskiego pułku przeciwlotniczego, potwierdził, że sprawa ma związek z ćwiczeniami, w których brali udział członkowie Fundacji Żelazny w październiku 2024 roku. Fundacja ta jest organizacją proobronną, która od pewnego czasu współpracuje z pułkiem w ramach wspólnych szkoleń. Odnaleziony dron należał właśnie do tej fundacji i był używany podczas ćwiczeń. Choć nie posiadał właściwości bojowych, miał realistyczną makietę gabarytowo-wagową, aby odzwierciedlać realną sytuację.
Podczas ćwiczeń operator drona stracił z nim kontakt, a ze względu na trudne warunki pogodowe i ukształtowanie terenu nie udało się go odnaleźć w październiku 2024 roku. Dopiero teraz, dzięki zgłoszeniu rolnika, dron został odnaleziony. Trwają dalsze czynności w celu ustalenia szczegółów tego zdarzenia oraz przeprowadzenia odpowiednich procedur związanych z odzyskaniem i analizą drona.
Całe zdarzenie dowodzi, jak istotne jest odpowiednie zabezpieczenie i kontrola tego rodzaju urządzeń, aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji oraz zapobiec ewentualnym incydentom. Współpraca pomiędzy instytucjami i organizacjami, takimi jak Fundacja Żelazny i 8. koszaliński pułk przeciwlotniczy, odgrywa kluczową rolę w zapewnieniu bezpieczeństwa oraz skutecznego przeciwdziałania ewentualnym zagrożeniom.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.