Romanowski prezentuje się jak postać z tandetnego filmu z klasy B.

Trzaskowski został zapytany o sprawę Marcina Romanowskiego, który ma na swoim koncie list gończy. Sąd rejonowy w Warszawie zgodził się na tymczasowy areszt dla byłego ministra sprawiedliwości. Prezydent Warszawy zdecydowanie skrytykował postępowanie polityka PiS-u, uważając, że zachowuje się jak przestępca. Wyraził zdziwienie, że jego polityczni przyjaciele go bronią, sugerując, że Romanowski powinien stawić się na wezwanie prokuratury.

Trzaskowski porównał zachowanie Romanowskiego do praktyk mafijnych, sugerując, że panujący w PiS usprawiedliwiają jego postępowanie. Wyraził obawy, że politycy poprzedniego rządu mogą próbować uciekać przed polskim wymiarem sprawiedliwości. Wskazał też na konieczność większej czujności ze strony organów ścigania wobec tego typu spraw.

W rozmowie z media, Trzaskowski odniósł się także do obecnych działań wobec poprzedniej władzy. Zgodził się, że tempo rozliczeń jest zbyt wolne, ale podkreślił, że obecna władza działa zgodnie z prawem, co wpływa na tempo procesu. Zaznaczył, że najważniejsze jest obecnie odblokowanie pieniędzy z Unii Europejskiej, a nie tylko rozliczanie się z poprzednią władzą.

Warto również zauważyć, że rocznica zaprzysiężenia rządu koalicyjnego zbiegła się z wydaniem listu gończego za Romanowskim. Trzaskowski wyraził rozczarowanie tempem zmian, ale zaznaczył, że sprawność działania i odblokowanie funduszy z UE są dla niego najważniejsze. Kluczowe jest także utrzymanie sprawności organów ścigania i czujność wobec ewentualnych prób ucieczki polityków przed odpowiedzialnością karnej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.