Rosja martwi się o bezpieczeństwo Trumpa ze względu na jego chęć prowadzenia rozmów dotyczących Ukrainy.
Nikołaj Patruszew, doradca Władimira Putina i sekretarz Rady Bezpieczeństwa Rosji, od lat odgrywa ważną rolę jako szara eminencja Kremla. Jego wpływ na decyzje i politykę Rosji nie może być bagatelizowany, a jego opinie i stanowiska mają istotne znaczenie dla geopolitycznej sytuacji na świecie.
W ostatnim wywiadzie udzielonym dla „Komsomolskiej Prawdy”, Patruszew wyraził swoje zaniepokojenie w kontekście bezpieczeństwa prezydenta elekta USA, Donalda Trumpa. Jego zdaniem, Trump ma potencjał do porozumienia się z Rosją w wielu kwestiach, co jednak nie jest akceptowane przez wszystkie elity amerykańskie. Patruszew podkreślił konieczność zapewnienia bezpieczeństwa Trumpowi i jego otoczeniu zarówno przed objęciem urzędu, jak i w trakcie jego prezydentury.
W kontekście relacji z Ukrainą, Patruszew prognozuje, że podejście Trumpa będzie zdecydowanie inne niż Joe Bidena. Ocenia, że Ukraina nie będzie priorytetem dla prezydenta Trumpa, a większym zmartwieniem będzie dla niego sytuacja w Chinach. Rosyjski polityk jasno deklaruje, że Rosja nie ma zamiaru oddać żadnego terytorium w sprawie Ukrainy, a decyzje odnośnie jej przyszłości będą podejmowane wyłącznie przez Rosję i USA.
Patruszew wyraża również swoje obawy co do przyszłości Ukrainy, sugerując, że może ona przestać istnieć w najbliższych latach. Podkreśla konieczność negocjacji między Rosją i Stanami Zjednoczonymi, bez udziału innych państw zachodnich. Jego zdaniem, Unia Europejska nie posiada już prawie żadnej mocy sprawczej i nie powinna być traktowana poważnie.
Wskazując na konieczność ochrony obywateli Rosji i działań na rzecz zakończenia dyskryminacji rosyjskiej ludności w krajach bałtyckich i Mołdawii, Patruszew podkreśla konieczność podjęcia działań w obronie interesów Rosji na arenie międzynarodowej. Jego opinie i stanowiska można nie zgadzać się we wszystkich kwestiach, ale nie ulega wątpliwości, że wpływ Nikołaja Patruszewa w Rosji jest istotny.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.