Rosja obawia się ataku na Trumpa w związku z jego podejściem do rozmów na temat Ukrainy.

Nikołaj Patruszew jest jedną z kluczowych postaci w Rosji, pełniąc funkcje doradcy Władimira Putina oraz sekretarza Rady Bezpieczeństwa od 2008 roku. Jego wpływ sięga głęboko w struktury Kremla, co czyni go jednym z najpotężniejszych polityków w kraju. Nie bez powodu zwraca uwagę na kwestie bezpieczeństwa prezydenta elekt USA, Donalda Trumpa, sugerując, że istnieje potrzeba ochrony jego i jego otoczenia.

Patruszew podkreśla, że nie wszyscy w USA zgadzają się z polityką Trumpa, co może stwarzać pewne trudności w relacjach między Stanami Zjednoczonymi a Rosją. Jego zdaniem, Trump może potencjalnie otworzyć nowe możliwości negocjacji z Rosją, co nie wszystkim podoba się w amerykańskich elitach politycznych i biznesowych.

W kontekście Ukrainy, Patruszew sugeruje, że stanowisko Trumpa może być zupełnie inne niż jego poprzednika, Joe Bidena. Twierdzi, że dla administracji Bidena Ukraina była absolutnym priorytetem, podczas gdy Trump bardziej skupia się na relacjach z Chinami. Rosja nie zamierza ustępować choćby skrawka ziemi Ukrainie i traktuje to jako niepodważalne.

Jeśli chodzi o relacje z Unią Europejską, Patruszew uważa, że UE straciła swoją moc sprawczą, a negocjacje w sprawie Ukrainy powinny odbywać się między Rosją i Stanami Zjednoczonymi, bez udziału innych państw zachodnich.

W obliczu poważnych problemów międzynarodowych i napięć geopolitycznych, rola Nikołaja Patruszewa staje się coraz bardziej istotna. Jego wpływ na politykę zagraniczną Rosji i relacje międzynarodowe może mieć daleko idące konsekwencje dla całego regionu. Jego determinacja w obronie interesów Rosji oraz stanowczość w negocjacjach sprawiają, że jest to postać, która na długo pozostanie w centrum uwagi światowej polityki.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.