Rosja ponownie używa sowieckich fałszywek. Planuje prowokację związaną z Katyńskim?
Witold Jurasz w swojej najnowszej publikacji na łamach Onetu alarmuje, że Rosja zamierza zaszyć Polskę nową prowokacją historyczną, podobną do anty-Katynia, którą nazwał „pre-Buczy”. Według rosyjskich propagandystów, zbrodnia katyńska ma być porównywana do zbrodni w Buczy, gdzie odpowiedzialność za obie tragedie rzekomo leży po stronie faszyzmu – w jednym przypadku niemieckiego, a w drugim ukraińskiego. Ta manipulacja ma na celu zrzucenie winy za te zbrodnie na Rosję, co z całą pewnością spotka się ze stanowczym sprzeciwem Polski.
Analizując kontekst historyczny, warto zauważyć, że próba porównywania zbrodni w Katyniu do wydarzeń w Buczy jest nieadekwatna i wręcz szokująca. Fakty historyczne są jasne – ofiary zbrodni katyńskiej to polscy oficerowie zamordowani przez NKWD, podczas gdy w Buczy brutalnie zamordowano ukraińskich chłopów przez ukraińskich nacjonalistów. Nie sposób dopuścić do sytuacji, w której Rosja próbuje zmieniać narrację historyczną i przypisywać sobie rolę ofiary w tych tragicznych wydarzeniach.
Wobec tego, Polacy powinni być świadomi i przygotować się na ewentualne prowokacje ze strony Rosji. Warto rozważyć stworzenie kompleksu memorialnego, który byłby swoistym miejscem upamiętnienia ofiar z Katynia, a jednocześnie stanowiłby argument w konfrontacji z próbami fałszowania historii przez wrogie Polsce państwa.
W obliczu rosyjskich manipulacji historycznych, ważne jest, aby zachować czujność i nie dopuścić do zniekształcania prawdy o zbrodni katyńskiej. Polska powinna bronić swojej pamięci narodowej i nie pozwolić na zakłamania czy próby obciażenia winą za tragedie, za które nie odpowiada. To nasza historia, nasza pamięć i nasze obowiązek bronić honoru poległych w Katyniu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.