Świat

Rosja wysłała im samolot z dużą ilością gotówki – szybki powrót Rosji do łask.

Według doniesień syryjskiej agencji prasowej SANA, do Damaszku dotarł samolot z Rosji przewożący ogromne ilości syryjskich funtów o wartości dziesiątek milionów dolarów. Gotówka została wydrukowana na polecenie Baszszara al-Assada, jednak z przyczyn logistycznych nie zdążyła trafić do Syrii przed obaleniem dyktatora. Nowe władze Syrii nakazały Rosji zakończenie druku pieniądza, co może wpłynąć na trudną sytuację finansową kraju.

Niejasne jest, co dokładnie stanie się z przewożoną gotówką. Syryjski kraj po rewolucji boryka się z trudnościami z płynnością finansową, a jego rezerwy walutowe ponoć znacznie się zmniejszyły od czasu przed wybuchem wojny domowej. Tamtejszy bank centralny starannie podchodzi do kwestii dodruku pieniądza obawiając się gwałtownego wzrostu inflacji. Mimo to, sytuacja cenowa w kraju wydaje się być nieco lepsza niż w czasach dyktatury Assada, o czym świadczy spadek wskaźnika inflacji w grudniu.

Mimo że Rosja znalazła się w trudnej sytuacji po stracie kluczowych baz morskich i lotniczych w Syrii, nadal dąży do odbudowy swojej pozycji w regionie. Zgodnie z informacjami syryjskich mediów, prezydent Władimir Putin rozmawiał z nowym syryjskim przywódcą Ahmedem al-Sharaa, zapewniając go o gotowości Rosji do przemyślenia dalszej współpracy między oboma państwami. Rosja wykazała także zainteresowanie powrotem do miasta Tartus, gdzie planuje kontynuację operacji na Morzu Śródziemnym i w północnej Afryce.

Warto zauważyć, że cała sytuacja finansowa w Syrii oraz związane z nią decyzje Rosji, mogą mieć wpływ na przyszłość kraju w okresie powojennym. Konieczne będzie staranne zarządzanie gospodarką i podejmowanie mądrych decyzji, aby umożliwić Syrii stabilizację i odbudowę po latach konfliktu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *