
Rosjanie gromadzili informacje w celu przeprowadzenia zamachu na prezydenta Ukrainy.
Współpraca międzynarodowa polskiej Prokuratury Krajowej z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz z Prokuraturą Generalną Ukrainy i Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy doprowadziła do zatrzymania rosyjskiego agenta, który działał na rzecz wywiadu wojskowego Federacji Rosyjskiej przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Paweł K., podejrzany o zgłoszenie gotowości do szpiegostwa, został aresztowany na trzy miesiące, a za swoje działania może grozić mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Według ustaleń śledztwa, Paweł K. nawiązywał kontakty z rosyjskimi agentami zaangażowanymi w konflikt na Ukrainie, a jego zadaniem było zbieranie informacji na temat zabezpieczenia lotniska Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka. Ta wiedza mogła posłużyć rosyjskim służbom specjalnym do planowania zamachów na życie głów obcych państw, w tym na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Prokurator Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego, podkreśliła znaczenie współpracy międzynarodowej w sprawie Pawła K. Ukraińskie służby przekazały kluczowe materiały dowodowe do Polski, co pozwoliło na skuteczne prowadzenie śledztwa także poza granicami kraju. Działania polskich i ukraińskich służb zostały bardzo dobrze skoordynowane, co przyczyniło się do sukcesu w zatrzymaniu rosyjskiego szpiega.
Śledztwo w sprawie Pawła K. jest nadzorowane przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego prowadzi dochodzenie w tej sprawie, starając się zgromadzić jak najwięcej materiału dowodowego przeciwko zatrzymanemu agenci rosyjskiego wywiadu. Działania te są ważnym krokiem w zapewnieniu bezpieczeństwa narodowego i ochrony interesów państwa przed szpiegostwem i działaniami obcych agentów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.