Rosjanie podejrzewają atak terrorystyczny po zatonięciu statku
W niedalekiej przeszłości doszło do tragicznego zdarzenia na statku Ursa Major, który padł ofiarą brutalnego ataku terrorystycznego. Spółka Oboronlogistics nie szczędzi szczegółów, informując, że na kontenerowcu miało dojść do trzech kolejnych eksplozji, które spowodowały zatonięcie statku na Morzu Śródziemnym pomiędzy Hiszpanią a Algierią. Niestety, w wyniku eksplozji w maszynowni zginęły dwie osoby, natomiast 14 członków załogi zostało uratowanych przez hiszpańskie służby ratownicze.
Statek Ursa Major, zbudowany w 2009 roku, miał przetransportować narzędzia do łamania lodu oraz dźwigi portowe, które miały zostać zainstalowane w porcie we Władywostoku. Firma Oboronlogistics jest odpowiedzialna za transport i dostawy rosyjskiego sprzętu wojskowego, dlatego również na pokładzie statku znajdował się sprzęt o charakterze militarnym.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdziło informacje o zatonięciu statku i podało, że doszło do eksplozji w maszynowni, co było bezpośrednią przyczyną katastrofy. W sposób nieoczekiwany, na pokładzie statku miało miejsce zdarzenie, które wywołało zamieszanie i spowodowało ofiary śmiertelne oraz straty materialne.
Tragedia na statku Ursa Major jest bez wątpienia powodem do głębokiego smutku i refleksji nad bezpieczeństwem na morzach i oceanach. W obliczu takiego wydarzenia należy podjąć wszelkie środki, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości oraz zapewnić pomoc poszkodowanym i ich rodzinom. Wszystkie osoby zaangażowane w ratowanie członków załogi zasługują na ogromne uznanie i wdzięczność za swoje bohaterskie działania.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.