Rosyjscy miliarderzy zawiązują spór z byłym handlarzem kokainy z USA
Dwóch rosyjskich miliarderów, Andriej Gurjew i Oleg Bojko, twierdzi, że padli ofiarą działań firmy z Miami, która działa na rynku piłkarskim i podejrzanie zainwestowała w wiele klubów piłkarskich na całym świecie. Gurjew, właściciel koncernu „FosAgro”, twierdzi, że firma 777 Partners wydała miliony dolarów na sfinansowanie przeciwko niemu pozwu, który ostatecznie został odrzucony. Teraz domaga się wyjaśnień dotyczących motywów takiego postępowania.
Z kolei Oleg Bojko, działający w branży gier losowych, udzielił firmie Wandera pożyczki na zakup hiszpańskiego klubu piłkarskiego Sevilla FC. Jednak dług nie został spłacony, a Bojko uważa, że 777 Partners jest niewypłacalne i grozi jej bankructwo. Firma ta inwestująca w różne kluby piłkarskie, m.in. we włoską Genoę, niemiecką Herthę czy brazylijski Vasco da Gama, próbowała również przejąć angielski Everton, co budziło podejrzenia o finansowanie z nielegalnych źródeł.
Dodatkowo, Joshua Wonder, założyciel firmy Wandera, w przeszłości był oskarżony o usiłowanie handlu narkotykami. Choć uniknął więzienia, został skazany na 14 lat w zawieszeniu pod warunkiem współpracy z organami ścigania. W ostatnich latach firma Wandera znalazła się pod nadzorem władz Bermudów, a jej rating finansowy został obniżony.
Sprawa sądowa w USA może mieć poważny wpływ na dalsze funkcjonowanie 777 Partners i jej aktywów sportowych, a podejrzenia o nielegalne finansowanie budzą dodatkowe kontrowersje. Obydwaj rosyjscy miliarderzy są zdeterminowani bronić swoich interesów i domagają się odpowiedzi od firmy z Miami w sprawie swoich kontrowersyjnych działań.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
