Kategoria: Świat

Rosyjska amunicja w większości imported z Korei Północnej – informują ukraińskie źródła.

Minęły już trzy lata od tragicznego ataku Rosji na Ukrainę. W dniu poprzedzającym tę rocznicę, w Kijowie odbyło się ważne forum zatytułowane „Ukraina. Rok 2025”, podczas którego ważne głosy zabrali członkowie ukraińskiej administracji. Jednym z nich był Budanow, który przekazał szokującą informację o dostawach amunicji z Korei Północnej do Rosji. Okazuje się, że aż 50% używanej przez rosyjskich żołnierzy amunicji pochodzi z tego kraju. Ponadto, Korea Północna dostarcza także samobieżne haubice oraz wyrzutnie rakietowe na dużej skali.

Podczas tego samego wydarzenia, Wasyl Maliuk, kierujący Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, ujawnił planowane przez Rosję zamachy w Kijowie. Miały one na celu destabilizację sytuacji politycznej w kraju. Również niedawny planowany atak terrorystyczny w hipermarkecie w Kijowie jest dowodem na agresywne działania Rosji.

Jednak nie tylko Ukraina boryka się z agresywnym zachowaniem Rosji. Wiceminister spraw zagranicznych Rosji zapowiedział nadchodzące negocjacje z USA w celu rozwiązania problemów między oboma krajami. Natomiast specjalny wysłannik prezydenta USA na Bliski Wschód stwierdził, że umowa dotycząca dochodów z ukraińskich złóż naturalnych powinna zostać podpisana w najbliższym czasie.

Napięta sytuacja między Ukrainą a Rosją oraz działania zbrojne na wschodnich terenach Ukrainy wymagają pilnego rozwiązania. Negocjacje międzynarodowe oraz współpraca między krajami są kluczowe w zapobieganiu eskalacji konfliktu. Dalsze działania Rosji, wspierane przez Koreę Północną, mogą stanowić zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale także dla całej Europy. Warto więc pamiętać o znaczeniu dialogu i wspólnego dążenia do pokojowego rozwiązania konfliktów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *