Rosyjska ingerencja w niemieckie wybory – fake newsy w Niemczech.
W ostatnich dniach pojawiły się doniesienia, że Rosja rozsiewa fake newsy w Niemczech w celu wpłynięcia na zbliżające się wybory parlamentarne. Firma NewsGuard oraz portal Correctiv ujawniły, że zidentyfikowano grupę stron internetowych związanych z Rosją, które rozpowszechniały fałszywe informacje. Analiza obu organizacji wykazała, że istnieją powiązania między 102 witrynami a Johnem Markiem Douganem, byłym amerykańskim policjantem, który obecnie mieszka w Rosji.
Powiązane strony zostały nazwane „siecią Dougana” i często przyjmowały nazwy znanych, nieistniejących już niemieckich marek medialnych. Treści publikowane na tych stronach były generowane przez sztuczną inteligencję i zawierały fałszywe informacje o niemieckich politykach, zwłaszcza tych z partii Zielonych, oskarżanych o pronatowskie i proukraińskie sympatie. Strony propagowały również poglądy nacjonalistyczne i przyjazne Rosji, a zwłaszcza sprzyjające partii Alternatywa dla Niemiec (AfD).
NewsGuard twierdzi, że posiada dowody na to, że Dougan był zaangażowany w operację wpływania na wybory w Niemczech i współpracował z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU. Sam Dougan zaprzecza tym oskarżeniom i twierdzi, że próbuje się go bezpodstawnie obwiniać za rozpowszechnianie dezinformacji w imieniu Rosji.
Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych oraz krajowa agencja wywiadowcza monitorują sytuację i uważają, że zorganizowana kampania dezinformacyjna może zaszkodzić zaufaniu do instytucji państwowych. W tej sytuacji istotne jest śledzenie i zwalczanie rozprzestrzeniania fake newsów, aby zapewnić uczciwe i przejrzyste wybory.
Cała sytuacja wywołuje obawy o demokratyczne procesy wyborcze w Niemczech i podkreśla konieczność ochrony opinii publicznej przed manipulacją informacjami. W obliczu działań Rosji i innych potencjalnych agresorów niezbędna jest skuteczna polityka obronna oraz działania zapobiegające dezinformacji w przestrzeni publicznej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.