
Rosyjski dyplomata aresztowany we Francji, Kreml potępia „hańbę”
Strona rosyjska oskarża Francję o „haniebne zachowanie” wobec urzędnika MSZ, który został zatrzymany i przetrzymywany na lotnisku Charles’a de Gaulle’a po wylądowaniu w niedzielę. Rosyjska rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa poinformowała o incydencie na konferencji prasowej, twierdząc, że francuska straż graniczna skonfiskowała telefon i komputer delegata po wylądowaniu, kazała mu czekać na kontrolę graniczną przez wiele godzin, pomimo posiadania ważnej wizy do Francji.
Rosyjska ambasada wysłała na lotnisko dyplomatę, który musiał czekać prawie siedem godzin na dostęp do swojego kolegi. Moskwa zażądała wyjaśnień ze strony Francji w związku z „całkowicie niedopuszczalnym” zatrzymaniem urzędnika MSZ. Rosyjskie MSZ grozi konsekwencjami wobec Paryża i wezwała ambasadora Francji do Moskwy.
Stosunki między Francją a Rosją ostatnio uległy pogorszeniu, a incydent na lotnisku Charles’a de Gaulle’a może jeszcze bardziej zaostrzyć relacje między obiema stronami. Moskwa krytykuje Francję za wsparcie dla Ukrainy i słowa prezydenta Emmanuela Macrona o ewentualnym wysłaniu sił rozjemczych. Kreml skierował swoje natarcie związane z konfliktem w Ukrainie w stronę Europy, po wcześniejszych atakach na Stany Zjednoczone.
Obecnie Rosja przetrzymuje w więzieniu francuskiego badacza Laurenta Vinatiera, oskarżanego o złamanie moskiewskiego prawa o „zagranicznych agentach”. Francja uważa te zarzuty za arbitralne, a sytuacja zwiększa napięcie między Moskwą a Paryżem. To tylko jedno z wielu spięć między Rosją a Europą, które sprawiają, że relacje międzynarodowe stają się coraz bardziej napięte i skomplikowane.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.