
Rosyjski kapitan oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci.
Władimir Motinow, 59-letni kapitan rosyjskiego kontenerowca Solonga pod banderą Portugalii, został oskarżony o spowodowanie kolizji z tankowcem MV Stena Immaculate na Morzu Północnym u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany i w sobotę ma stawić się przed sądem rejonowym w Hull.
Katastrofa miała miejsce w miniony poniedziałek rano, kiedy to doszło do zderzenia obu statków. Po kolizji doszło do pożaru na tankowcu, a paliwo lotnicze zostało wylane do wody. Firma logistyczna Crowley, operator i współwłaściciel MV Stena Immaculate, potwierdziła, że załoga opuściła statek po serii eksplozji na pokładzie. Na szczęście wszyscy marynarze zostali uratowani i są w bezpiecznym miejscu.
Niestety, jednego członka załogi MV Stena Immaculate uznano za zmarłego po zakończeniu akcji ratunkowej. Był nim 38-letni Filipińczyk Mark Angelo Pernia. Ofiara ta jest kolejną tragiczną stratą w wyniku tej katastrofy.
Według informacji ministerstwa transportu USA, paliwo przewożone przez MV Stena Immaculate było własnością rządu amerykańskiego i miało być dostarczone siłom zbrojnym w przypadku konfliktu zbrojnego lub sytuacji nadzwyczajnej. Tym samym ta strata ma również swoje związki z bezpieczeństwem narodowym i operacjami sił zbrojnych USA na terenie Wielkiej Brytanii.
Władimir Motinow stanie teraz przed sądem, gdzie będzie musiał odpowiedzieć za swoje działania i konsekwencje kolizji, która spowodowała tę tragedię. Dochodzenie wciąż trwa, a rodziny ofiar oraz społeczność morska czekają na wyjaśnienie okoliczności tego tragicznego wypadku.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.