Rosyjskie ingerencje w wybory w Niemczech – próba wpływu na wyniki.
Firma NewsGuard oraz portal śledczy Correctiv niedawno ujawniły zaskakujące fakty na temat rosyjskiego wpływu na nadchodzące wybory parlamentarne w Niemczech. Analiza obu organizacji wykazała istnienie grupy stron internetowych związanych z Johnem Markiem Douganem, byłym amerykańskim policjantem, który obecnie przebywa w Rosji.
Określono tę grupę jako „sieć Dougan”. Strony te, podszywając się pod znane niemieckie marki medialne, publikowały treści generowane przez sztuczną inteligencję, zawierające fałszywe informacje na temat niemieckich polityków, zwłaszcza z partii Zielonych, oraz promujące bardziej nacjonalistyczne i pro-rosyjskie stanowiska, jak np. Alternatywę dla Niemiec (AfD).
NewsGuard ujawnił, że istnieją dowody na to, iż Dougan brał udział w operacji wpływania na wybory w Niemczech we współpracy z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU. Amerykanin ten, który był wcześniej oskarżany o podobne działania dezinformacyjne w USA, odrzucił te oskarżenia i zarzucił NewsGuard próbę obwinienia go za działania na rzecz Rosji.
Ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec oraz krajowa agencja wywiadowcza potwierdziły, że monitorują tę zorganizowaną kampanię i uważają, że może ona zagrozić zaufaniu do instytucji państwowych w Niemczech.
Obecna sytuacja wzbudza duże obawy wśród europejskich liderów, którzy starają się zapobiec ingerencji z zewnątrz w demokratyczne procesy. Pozostaje więc otwarte pytanie, jak Niemcy zareagują na te działania i jak będą bronić swojej suwerenności przed zagrożeniem wynikającym z rozpowszechniania fake newsów i dezinformacji.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.