„Rozważane ułaskawienie: Babcia MAGA” – nie, dziękuję
Hemphill, znana jako „Babcia MAGA” za swój udział w zamieszkach sprzeciwiających się zaprzysiężeniu Joe Bidena na prezydenta Stanów Zjednoczonych cztery lata temu, postanowiła nie przyjąć oferowanego przez byłego prezydenta Trumpa ułaskawienia. Choć odbyła 60-dniową karę więzienia za swoje czyny, Hemphill upiera się, że nie przyjmie ułaskawienia, gdyż uważa to za obrazę dla funkcjonariuszy policji, praworządności oraz samego kraju.
W rozmowie z BBC powiedziała, że przyznała się do winy, bo faktycznie złamała prawo, jednak nie chce brać udziału w próbach przekształcania rzeczywistości i fałszowania historii przez administrację Trumpa. Dodała również, że niechętnie widzi, jak próbuje się zacieranie faktów i odpowiedzialności za atak na Kapitol.
Decyzja Hemphill spotkała się z krytyką niektórych polityków, nawet z własnego obozu. Senator Thom Tillis z Karoliny Północnej stwierdził, że „po prostu nie może się zgodzić”, a jego kolega z Oklahomy, James Lankford, podkreślił, że atak na policjanta jest bardzo poważnym przewinieniem, za które należy ponieść odpowiedzialność.
Ostatecznie, Hemphill wybrała drogę uczciwości i niechęci do przyjmowania ułaskawienia, by nie być częścią manipulacji i negowania istoty zamieszek na Kapitolu. Jej stanowisko pokazuje, że nawet w obliczu kuszenia łagodniejszych konsekwencji, warto trzymać się zasad i prawdy, aby nie ulegać politycznym manipulacjom.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.