Rozwiązanie tajemnicy dronów: Trump oskarża Bidena o incydent.
Donald Trump podczas konferencji prasowej w swojej posiadłości Mar-a-Lago na Florydzie wyraził swoje zaniepokojenie serią obserwacji dronów w stanie New Jersey i okolicach. Prezydent elekt odmówił jednak udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy informacje na ten temat otrzymał od służb w ramach briefingów wywiadowczych. Jego słowa wywołały wiele spekulacji i kontrowersji, zarówno wśród mieszkańców, jak i polityków.
Obecnie FBI i wojsko podjęły środki ostrożności, rozpoczynając obserwację nieba oraz instalując specjalistyczny sprzęt do wykrywania dronów. Wiele osób zastanawia się, skąd te drony startują i jaki jest cel ich obserwacji. Politycy obu partii wzywają administrację USA do szybkiego wyjaśnienia tej sprawy, która wzbudziła duże emocje w społeczeństwie.
Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, John Kirby, stwierdził, że według oceny służb obserwowane drony są głównie komercyjne, hobbystyczne i policyjne. W jego opinii nie ma powodów do niepokoju, ponieważ większość z tych dronów działa legalnie. Kirby podkreślił, że w Stanach Zjednoczonych jest ponad milion zarejestrowanych prywatnych dronów, co sprawia, że obserwacje tego typu statków powietrznych są często spotykane.
Choć niektórzy politycy sugerowali, że drony mogą być irańskimi bezzałogowcami, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego zapewnił, że obserwowane obiekty nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa USA. Wielu spekulantów uważa, że całe zamieszanie wokół dronów było spowodowane początkowymi doniesieniami, które skłoniły więcej osób do obserwacji nieba.
Mimo wszystko, zainteresowanie tematem nie maleje, a wciąż wiele osób zadaje pytania o prawdziwe źródło i cel tych obserwacji. Czy agencje wywiadowcze będą w stanie szybko rozwikłać tę zagadkę, czy też tajemnicze drony będą nadal wzbudzać kontrowersje i domysły? Tylko czas pokaże, jak potoczy się ta historia dronów nad stanem New Jersey.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.