Rumuński Sąd Konstytucyjny oficjalnie potwierdza wyniki wyborów po zliczeniu wszystkich głosów.
W Rumunii odbyły się niedawno wybory parlamentarne, które zmieniły układ sił w parlamencie. Do nowego składu parlamentu wejdzie siedem partii, w tym dwie nowe siły reprezentujące skrajną prawicę: S.O.S Romania i POT – Partia Ludzi Młodych.
Postkomunistyczna PSD, która dotychczas była główną partią koalicyjną, zdobyła pierwsze miejsce w wyborach parlamentarnych. Udało im się uzyskać 22,3 proc. głosów w Senacie i 21,96 proc. w Izbie Reprezentantów.
Na drugim miejscu znalazł się radykalnie prawicowy Związek Jedności Rumunów (AUR), który odwołuje się do idei nacjonalistycznych. Partia ta przeciwstawia się również jakiejkolwiek pomocy wojskowej dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. AUR zdobył 18,3 proc. głosów w wyborach do Senatu i 18,01 proc. do Izby Deputowanych.
Trzecią pozycję zajęła Partia Narodowo-Liberalna, która dotychczas była koalicjantką PSD. Wynik tej formacji to 14,28 proc. w Senacie i 13,2 proc. w Izbie Deputowanych.
Kolejną nową siłą w parlamencie będzie centroprawicowy Związek Ocalenia Rumunii (USR), którego liderką jest Elena Lasconi. Partia ta zdobyła 12,26 proc. głosów w Senacie i 12,40 proc. w niższej izbie parlamentu.
Ponad 7 proc. poparcia uzyskała skrajnie prawicowa i prorosyjska partia S.O.S Romania, która została utworzona w 2021 r. na czele z Dianą Sosoaca, która wcześniej należała do AUR.
Inną nową formacją w parlamencie będzie Partia Ludzi Młodych, która zadeklarowała poparcie dla zwycięzcy I tury wyborów prezydenckich i dzięki temu uzyskała około 6,4 proc. głosów.
Ostatnie miejsce wśród partii parlamentarnych zajmuje centroprawicowy Demokratyczny Związek Węgrów w Rumunii (UDMR), który również uzyskał wynik ponad 6 proc.
Wybory parlamentarne odbyły się 1 grudnia, w których wzięło udział ponad 9,4 mln ludzi, a frekwencja wyniosła 52,5 proc. warto zauważyć, że wyniki głosowania diaspory wskazują na ponad 55 proc. poparcia dla partii radykalnie i skrajnie prawicowych.
Warto również wspomnieć o nadchodzących wyborach prezydenckich, gdzie pierwsza tura została uznana za ważną, a druga tura odbędzie się 8 grudnia. W drugiej turze wezmą udział Calin Georgescu i Elena Lasconi, co zostało ogłoszone przez przewodniczącego Sądu Konstytucyjnego.
Premier Rumunii Marcel Ciolacu z Partii Socjaldemokratycznej (PSD), który zajął trzecie miejsce w pierwszej turze wyborów prezydenckich, nie zadeklarował poparcia swojej partii dla żadnego z kandydatów w drugiej turze. Podkreślił, że decyzję należy do obywateli Rumunii.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.