Polityka

Rumuński sojusznik Putina rezygnuje z udziału w wyborach – demokracja ponosi porażkę

Decyzja komisji o unieważnieniu kandydatury Calina Georgescu w wyborach prezydenckich w Rumunii wzbudziła wiele kontrowersji i emocji. Zwolennicy Georgescu widzą w tym działaniu „cios w serce światowej demokracji” i uważają, że to początek końca demokracji w Rumunii oraz w Europie. Na platformie X pojawiły się gorzkie komentarze, w których oskarża się Europę o dyktaturę i Rumunię o tyrańskie rządy.

Georgescu, skrajnie prawicowy polityk, został niespodziewanie zwycięzcą pierwszej tury wyborów prezydenckich, co wzbudziło nadzieje jego zwolenników na zmianę w kraju. Jednak decyzja CKW o unieważnieniu wyników i powtórzeniu głosowania, argumentując naruszenia prawa wyborczego oraz możliwą ingerencję Rosji, wywołała rozruchy w Rumunii. Demonstranci sforsowali ogrodzenie policji przed siedzibą Centralnego Biura Wyborczego, co zakończyło się starciami z żandarmerią.

Prokuratura wszczęła dochodzenie przeciwko Georgescu, oskarżając go o nieprawidłowości w finansowaniu kampanii, promowanie treści antysemickich i szerzenie nienawiści. Skrajnie prawicowy polityk zaprzecza wszystkim zarzutom i twierdzi, że kampania opierała się jedynie na pracy wolontariuszy.

Decyzja o wyeliminowaniu Georgescu z wyborów prezydenckich przyczyniła się do zaostrzenia podziałów w Rumunii i może mieć negatywne skutki dla stosunków z USA. Skrajnie prawicowy polityk, zwolennik prezydenta Donalda Trumpa, cieszył się poparciem społecznym i miał realne szanse na wygraną. Jego nieobecność na liście kandydatów może zwiększyć szanse proeuropejskiego kandydata, ale jednocześnie zaszkodzić relacjom z USA.

Sytuacja w Rumunii pozostaje napięta, a decyzja o unieważnieniu kandydatury Georgescu może przyczynić się do nasilenia antyestablishmentowych nastrojów i wzrostu popularności skrajnej prawicy. Walka o prezydenturę staje się politycznym bojem o przyszłość kraju i relacje z najważniejszymi partnerami zagranicznymi, co może mieć dalekosiężne konsekwencje dla Rumunii i całej Europy.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *