
Rumuński sojusznik Putina wycofuje się z wyścigu. To uderzenie w demokrację.
Rumuński polityk Calin Georgescu został zdyskwalifikowany z planowanych wyborów prezydenckich, co wzbudziło wiele kontrowersji i emocji w kraju. Decyzja ta została skomentowana jako atak na demokrację i prawo wyborcze, a niektórzy obawiają się, że może to być początek upadku demokracji nie tylko w Rumunii, ale także na całym świecie.
Georgescu, skrajnie prawicowy polityk, cieszył się poparciem w pierwszej turze wyborów prezydenckich, ale jego kandydatura została unieważniona przez Sąd Konstytucyjny. Śledztwo w sprawie nadużyć wyborczych w jego sztabie było jednym z powodów decyzji o dyskwalifikacji. Prokuratura postawiła mu zarzuty m.in. dotyczące nieprawidłowego finansowania kampanii oraz szerzenia mowy nienawiści.
Decyzja o wyeliminowaniu Georgescu z wyścigu prezydenckiego wywołała protesty i zamieszki w Rumunii. Zwolennicy polityka sforsowali ogrodzenie biura wyborczego, doszło do starć z policją i żandarmerią. Niektórzy protestujący zaczęli się nawet wspinać na okoliczne budynki.
Wielu obserwatorów obawia się, że sytuacja w Rumunii może się pogorszyć, a antyestablishmentowe nastroje wzrosną. Dyskwalifikacja Georgescu może przynieść korzyści skrajnej prawicy i zagrozić stosunkom Rumunii z USA. Polityk ten promował antyzachodnie poglądy, podziwiał faszystowskich przywódców z przeszłości i wyrażał sympatię dla prezydenta Rosji Władimira Putina.
Wiceprezydent USA J.D. Vance wyraził swoje rozczarowanie decyzją rumuńskich władz, twierdząc, że Rumunia i Unia Europejska nie podzielają wartości, które są fundamentem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Anulowanie wyników wyborów może zaszkodzić stosunkom międzynarodowym Rumunii i przyczynić się do dalszych podziałów w kraju.
Mimo kontrowersji i protestów, decyzja zostanie najprawdopodobniej poddana jeszcze raz analizie, a sprawa może trafić do Trybunału Konstytucyjnego. Ostateczne rozstrzygnięcie może mieć duże znaczenie dla przyszłości demokracji w Rumunii i na świecie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.