Sankcje Unii Europejskiej obniżają dochody Putina i Łukaszenki
Cła na import produktów rolnych z Rosji i Białorusi stanowią krok mający na celu zwiększenie niezależności Unii Europejskiej od tych krajów oraz utrudnienie im finansowania działań wojennych przeciwko Ukrainie. Decyzja Komisji Europejskiej o wprowadzeniu taryf została zaakceptowana przez państwa członkowskie, co oznacza, że cały import nawozów z Rosji będzie teraz obłożony opłatami celno-taryfowymi.
Bruksela podkreśla, że import z Rosji zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Unii, a podniesienie ceł ma także na celu wsparcie krajowej produkcji nawozów oraz ochronę przemysłu nawozowego w państwach członkowskich, które ucierpiały w wyniku kryzysu energetycznego. Polska, będąca jednym z największych producentów nawozów, odegrała kluczową rolę w apelu o wprowadzenie wyższych cł na import z Rosji i Białorusi.
Podniesienie ceł na nawozy było również postulatem kilku innych państw członkowskich, w tym krajów bałtyckich. Apelowano o tę decyzję już w listopadzie ubiegłego roku, argumentując, że rosyjski i białoruski eksport nawozów do Unii zwiększył się o 52% rok do roku, przynosząc obu krajom znaczące zyski, które mogą być wykorzystane na działania zagrażające stabilności regionu, w tym wspieranie konfliktu na Ukrainie.
Obecne działania Unii Europejskiej mają na celu wzmocnienie swojej niezależności, ochronę bezpieczeństwa żywnościowego oraz wsparcie produkcji krajowej. Wprowadzenie taryf na import nawozów jest krokiem w stronę zmniejszenia zależności od Rosji i Białorusi oraz ograniczenia finansowania ich agresywnych działań, co stanowi ważny krok w zapewnieniu stabilności i bezpieczeństwa na terenie Unii.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.