Sejm opowiada się za zatrzymaniem i aresztowaniem Romanowskiego
Prokuratura podjęła decyzję o postawieniu Marcinowi Romanowskiemu kolejnych ośmiu zarzutów w ramach śledztwa dotyczącego nieprawidłowości związanych z wydawaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. Decyzja ta została poparta przez sejmową komisję regulaminową, spraw poselskich i immunitetowych, która zarekomendowała uchylenie immunitetu posłowi PiS oraz wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i areszt.
Głosowanie nad uchyleniem immunitetu Romanowskiemu odbyło się w Sejmie, gdzie za tą decyzją opowiedziało się 238 posłów, przeciw było 195. Nikt nie wstrzymał się od głosu. Poprzednio głosowano nad każdym z ośmiu poszczególnych zarzutów wobec polityka.
Marcin Romanowski, b. wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości, już wcześniej był oskarżony o nieprawidłowości finansowe w związku z działalnością Funduszu Sprawiedliwości. Teraz prokuratura poszerza listę zarzutów wobec niego, co może znacząco wpłynąć na jego sytuację prawną.
Cała sprawa budzi duże zainteresowanie opinii publicznej oraz polityków. Zdania na temat ewentualnej winy posła PiS są podzielone, a decyzja prokuratury może mieć daleko idące konsekwencje nie tylko dla samego Marcin Romanowskiego, ale także dla całego środowiska politycznego.
Należy podkreślić, że zgodnie z zasadami praworządności każdy powinien mieć zapewnioną rzetelną i sprawiedliwą procedurę sądową. Ostateczny wyrok w tej sprawie należy więc do sądu, który dokładnie przeanalizuje zgromadzone dowody i wsłucha się w argumenty obu stron. Warto również pamiętać, że zasada domniemania niewinności obowiązuje do czasu ostatecznego orzeczenia sądu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.