Serie tajemniczych wybuchów w Rosji – starsi sprawcy za nimi stoi
W niedawnych wydarzeniach, które miały miejsce w różnych miastach Rosji, zanotowano serię incydentów związanych z detonacją materiałów pirotechnicznych. W Moskwie, Korolowie, Chimkach, Petersburgu i Krasnojarsku doszło do serii wybuchów, które spowodowały zamieszanie i zaniepokojenie wśród mieszkańców.
W północno-wschodniej części Moskwy doszło do ewakuacji centrum usługowego, kiedy emerytka zdetonowała petardę na polecenie osób, które wcześniej wyłudziły od niej 120 tys. rubli. Skandaliczna sytuacja doprowadziła do chaosu i strachu wśród pracowników i klientów.
W Korolowie, 64-letni mężczyzna odpalił fajerwerki w centrum handlowym Gelios, co spowodowało wybicie kilku okien i zapalenie się sufitu. Następnie próbował zdetonować fajerwerki na posterunku policji, co podniosło poziom zagrożenia i alarmu wśród funkcjonariuszy.
W Chimkach, 70-letni mężczyzna zaatakował budynek poczty fajerwerkami, wywołując zamieszanie i niepokój wśród pracowników i klientów. W Petersburgu dwaj emeryci mieli próbować podpalić radiowóz, zaś w oddziale Sbierbanku doszło do eksplozji bankomatu, do którego wlano łatwopalną ciecz. Starsza kobieta została podejrzana o podpalenie.
W innych miastach Rosji, podobne incydenty miały miejsce, podobnie jak w Krasnojarsku, gdzie podejrzany o podpalenie bankomatu padł ofiarą oszustwa telefonicznego. W Moskwie natomiast, podpalone zostały dwa bankomaty, rzekomo na zlecenie ukraińskich call center.
Cała sytuacja wywołała zaniepokojenie w społeczeństwie i podkreśliła potrzebę ścisłego monitorowania i kontroli nad wybuchami materiałów pirotechnicznych. W ciągu ostatnich dwóch dni odnotowano co najmniej 13 różnych incydentów z ich wykorzystaniem, co stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.