
Sikorski: Możliwe wydalenie ambasadora Rosji z Polski.
Radosław Sikorski oskarżył Rosję o prowadzenie ataków hybrydowych na Polskę, włącznie z szerzeniem dezinformacji, cyberatakami na instytucje i firmy, nielegalnym przekraczaniem polskiej granicy oraz akcjami sabotażowymi na terenie całego kraju. Minister spraw zagranicznych podkreślił, że poprzednio nałożyli restrykcje na rosyjskich urzędników, ograniczając ich możliwość poruszania się po kraju. Stanowczo przestrzegał, że jeśli akty dywersji będą się powtarzały, nie można wykluczyć wydalenia ambasadora Rosji z Polski.
Sikorski zaznaczył, że liczy na to, iż nasza reakcja powstrzyma Rosję przed prowadzeniem kolejnych ataków hybrydowych. Podkreślił również swoje doświadczenie polityczne oraz skromne pochodzenie, jako „chłopak z Bydgoszczy”. Politycy Koalicji Obywatelskiej wskazywali, że Sikorski powinien być kandydatem na prezydenta, a w wyścigu do pałacu prezydenckiego ustąpić mu powinni Szymon Hołownia i Rafał Trzaskowski.
Minister spraw zagranicznych przyznał, że lubi wyzwania i stara się naprawiać sytuację w MSZ, które zostało zdegradowane przez poprzednie rządy. W kontekście ewentualnej kampanii prezydenckiej, Sikorski podkreślił, że jego żona jest amerykańską Żydówką, a syn służy w amerykańskiej armii, co mogłoby być wykorzystane przez rywali w kampanii.
W kolejnej części wywiadu minister poruszył kwestie bezpieczeństwa państwa,emigracji oraz praw kobiet i związków partnerskich. Opowiedział się za legalnością aborcji do 12. tygodnia ciąży oraz za uznaniem związków partnerskich. Krytykował politykę PiS w tych sprawach, argumentując, że kobiety powinny mieć prawo do poczucia bezpieczeństwa, a związki partnerskie są naturalnym wyrazem konserwatywnych wartości i potrzeb ludzi.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.