
Sikorski przestrzega Trumpa przed próbą narzucania kapitulacji.
Minister spraw zagranicznych został zapytany o reakcję Europy w przypadku porzucenia Ukrainy przez USA. W odpowiedzi stwierdził, że prezydent Donald Trump ma słuszne spostrzeżenie, iż Kijów jest ważniejszy dla Europy niż dla Stanów Zjednoczonych. Jednakże zapewnił, że Unia Europejska jest gotowa zainwestować więcej środków w Ukrainę i już podejmuje działania w tym kierunku.
Minister podkreślił, że choć wsparcie ze strony USA dla Ukrainy jest istotne, zwłaszcza w zakresie współpracy wywiadowczej, to nie jest to w pełni wystarczające, aby narzucić Ukrainie kapitulację. Nie można zaakceptować warunków, które narzucane są przez USA, a które implicite zakładają uznanie nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję.
Według ekspertów, kapitulacja Ukrainy pod amerykańskim naciskiem oznaczałaby de facto zwycięstwo Rosji, których wojna na Ukrainie była bardzo kosztowna – zarówno pod względem ludzkim, jak i finansowym. Uznanie aneksji Krymu byłoby zaprzeczeniem zasad europejskiego pokoju i może podważyć całą strukturę bezpieczeństwa w Europie od czasów II wojny światowej.
Minister spraw zagranicznych zaznaczył, że Europa rozumie wagę sytuacji i będzie nadal wspierać Ukrainę w walce o suwerenność i niepodległość. Polska jest gotowa do kontynuowania wsparcia, nie tylko w formie finansowej, ale także politycznej i dyplomatycznej. Solidarność europejska wobec Ukrainy jest konieczna, aby przeciwdziałać agresji Rosji i zapewnić stabilność i bezpieczeństwo na kontynencie.
W konkluzji minister podkreślił, że Polska wraz z innymi europejskimi państwami będą trzymać się razem w obronie wartości demokratycznych i zasad prawa międzynarodowego. Walka o suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy jest sprawą ważną dla całej Europy oraz dla światowego porządku międzynarodowego.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.