
Silny wybuch i gęsty dym przed bazą wojskową w okolicach Moskwy.
Wiadomości o wybuchach w obwodzie włodzimierskim wzbudziły panikę i niepokój wśród mieszkańców. Awdiejew potwierdził informacje o „potężnym ataku”, jednak szczegółowe informacje na temat incydentu nie zostały jeszcze ujawnione. Dziennikarze zostali ostrzeżeni, że za rozpowszechnianie niezweryfikowanych informacji zostaną surowo ukarani, co może wskazywać na poważność sytuacji.
Według relacji pojawiających się w mediach społecznościowych, służby ratunkowe zostały wysłane na miejsce zdarzenia, gdzie miały miejsce kolejne wybuchy i pożary. Obszar wokół wsi Barsowo, gdzie znajduje się arsenał Głównego Zarządu Rakietowego i Artyleryjskiego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, został całkowicie zamknięty, a mieszkańcy ewakuowani.
Rządowa agencja TASS oficjalnie poinformowała o konieczności ewakuacji mieszkańców. Administracja rejonowa zarządziła evakuację wsi Barsowo i Mirnyj, a kanał w Telegramie Mash podał informację o konieczności opuszczenia kilku kolejnych miejscowości w okolicy.
Zdarzenie to ma miejsce w czasie, kiedy miało obowiązywać świąteczne zawieszenie broni między Ukrainą a Rosją. Jednakże, zdaniem Władimira Putina, rozejm na Ukrainie już minął, co wywołało obawy o ponowne nasilenie walk. Strona ukraińska z kolei oskarżyła Rosję o nie dotrzymywanie obietnicy zawieszenia broni, co tylko pogłębiło napięcie między obydwoma państwami.
Mieszkańcy obwodu włodzimierskiego przeżywają obecnie trudne chwile, niepewni co przyniesie przyszłość. Sytuacja wymaga rzetelnej i zdecydowanej reakcji władz, aby zapewnić bezpieczeństwo ludności i jak najszybsze rozwiązanie konfliktu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.