Skandal w RARS: Była szefowa biura Morawieckiego staje przed zarzutami
We środę na polecenie prokuratora ze śląskiego pionu PZ PK funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali trzy kolejne osoby w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS). Jak poinformowała w czwartek prok. Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej, trójka zatrzymanych to Anna W. – była dyrektorka biura prezesa Rady Ministrów, jej mąż – Marek W. oraz Paweł K – właściciel agencji PR.
Prokurator przedstawił zatrzymanym osobom sześć zarzutów. Anna W. oraz Pawłowi K. postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Pawłowi K. dodatkowo zarzuty dotyczące wpływów w instytucji publicznej i pośrednictwa w załatwieniu sprawy w postaci zamówień publicznych na dostawę maseczek chirurgicznych. W zamian za to domagał się korzyści majątkowej w wysokości powyżej 600 tys. zł. Natomiast w innym przypadku kwoty ponad 1 mln 600 tys. zł.
Anna W. usłyszała zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 3,5 mln zł w zamian za wpływanie na udzielenie zamówienia publicznego na dostawę agregatów prądotwórczych. Z kolei Marek W. został oskarżony o udzielenie pomocy Annie W. w przyjęciu korzyści majątkowej.
Prokurator skierował do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód wniosek o zastosowanie wobec wszystkich trzech osób środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Decyzja ta została podjęta ze względu na obawę matactwa oraz zagrożenie wysokimi karą.
Ponadto, śledztwo dotyczące nieprawidłowości w RARS prowadzone jest od kwietnia 2024 roku. Do tej pory przedstawiono 21 zarzutów ośmiu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS i trzem innym urzędnikom Agencji. Zarzuty obejmują udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, pranie brudnych pieniędzy i nadużycia w wydatkowaniu przez Agencję kwoty nie mniejszej niż 340 mln zł.
Jedna z osób, Paweł S., pozostaje w areszcie tymczasowym w Polsce. Natomiast wobec byłego szefa RARS, Michała K., toczy się postępowanie ekstradycyjne w Wielkiej Brytanii. Sąd w Warszawie nie uwzględnił wniosku obrońcy o wydanie Michała K. listu żelaznego. W środę sąd zdecydował o możliwości opuszczenia aresztu przez Michała K. za kaucją.
Śledztwo w sprawie RARS nadal trwa, a kolejne osoby zostają zatrzymywane w związku z podejrzeniami nadużyć i korupcji. Prokuratorzy wykonują swoje zadanie w celu ujawnienia i ukarania osób odpowiedzialnych za działania sprzeczne z prawem. Oby ta sprawa została jak najszybciej wyjaśniona i sprawiedliwość została przywrócona.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.