Skandal w rodzinie królewskiej: Tajemnicze zniknięcie księcia
Książę Yorku i Sarah Ferguson postanowili nie uczestniczyć w tegorocznych obchodach Bożego Narodzenia w królewskim pałacu w Sandringham. Decyzja ta została podjęta dobrowolnie przez księcia, który chciał uniknąć potencjalnych kłopotów i nieprzyjemności dla swojego brata, króla Karola III.
Książę miał nadzieję, że jego nieobecność nie zaszkodzi rodzinie królewskiej, a jednocześnie będzie to najlepsze rozwiązanie w obliczu narastającego skandalu szpiegowskiego, który dotknął niedawno księcia Andrzeja.
Szpiegowska afera, w której zamieszany był książę Yorku, wyszła na jaw dzięki śledztwu brytyjskiego wywiadu. Okazało się, że książę utrzymywał bliskie kontakty z chińskim szpiegiem, który został wydalony z Wielkiej Brytanii w 2023 roku.
Biuro księcia zapewniało, że wszelkie kontakty zaszły jedynie poprzez oficjalne kanały i nie dotyczyły tematów drażliwych. Niemniej jednak, sytuacja była na tyle poważna, że wszczęto dochodzenie, które ujawniło, że Chińczyk miał „niezwykły stopień zaufania” u księcia Andrzeja oraz próbował wykorzystać jego wpływy w kręgach biznesowych.
Po aresztowaniu Chińczyka w 2021 roku, służby specjalne znalazły niepokojące materiały, w tym nagrania z udziałem doradcy księcia Andrzeja, który wspominał o możliwościach niepostrzeżonego wchodzenia i wychodzenia z pałacu w Windsor.
Sytuacja ta wywołała spore zamieszanie w rodzinie królewskiej, a król Karol III postanowił zająć stanowisko, aby zapobiec dalszym skandalom. Dlatego też, decyzja księcia Yorku i Sarah Ferguson o nieobecności podczas świątecznych obchodów w Sandringham była mile widziana.
Mimo to, sytuacja wokół księcia Andrzeja nadal budzi kontrowersje i wtóruje rodzinie królewskiej. Oczekuje się, że dalsze badania i śledztwa rzucą więcej światła na tę sprawę i pokażą, jak daleko sięgały koneksje szpiegowskie księcia Yorku.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.