Świat

Skandaliczne zachowanie niemieckiej policji – Tusk w rozmowie z Scholzem

W poniedziałek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński potwierdził, że niemiecka policja zatrzymała grupę cudzoziemców, których przewiozła na stronę polską i tam pozostawiła, naruszając procedury współpracy międzysłużbowej. Sprawa ta wywołała wiele kontrowersji i oburzenia ze strony polskich władz oraz społeczności międzynarodowej.

Donald Tusk, aktualnie w Brukseli na nieformalnym szczycie unijnych przywódców, zabrał głos w tej sprawie nazywając incydent „niedopuszczalnym” i zapowiadając rozmowę z kanclerzem Scholzem. Premier podkreślił, że cała sytuacja musi zostać dokładnie wyjaśniona i rozwiązana.

Jak relacjonowali lokalni mieszkańcy, w piątek niemiecki radiowóz pojawił się w Osinowie Dolnym (woj. zachodniopomorskie), skąd z samochodu wysiadła rodzina migrantów. Polska Straż Graniczna natychmiast podjęła działania w kontakcie z niemieckimi służbami, które potwierdziły incydent. Jednakże to, co wydarzyło się w następstwie, było zaskakujące i niezrozumiałe.

Bianca Jurgo z biura prasowego niemieckiej policji przedstawiła swoją wersję wydarzeń, twierdząc, że funkcjonariusze zatrzymali pięcioosobową rodzinę afgańską podczas próby nielegalnego przekroczenia granicy. Mimo że rodzina posiadała polskie dokumenty potwierdzające status uchodźcy dla dorosłych i dowody tożsamości dla dzieci, niemieccy funkcjonariusze zdecydowali o przekazaniu ich polskiej Straży Granicznej.

Decyzja ta wywołała wiele kontrowersji, gdyż według niemieckiej policji osoby te nie spełniały wymogów dotyczących wjazdu i pobytu w Niemczech, a procedura azylowa była już w toku w Polsce. Mimo to, afgańska rodzina została przewieziona z powrotem na granicę polsko-niemiecką i tam pozostawiona.

Całe zdarzenie było niezwykle niebezpieczne, zwłaszcza z uwagi na fakt, że dzieci zaczęły skarżyć się na problemy zdrowotne w trakcie podróży. Sytuacja ta uwypukliła brak koordynacji i zrozumienia między niemieckimi i polskimi służbami, co mogło doprowadzić do tragedii.

Wobec tego incydentu premier Tusk zapowiedział interwencję i dalsze działania polskich władz w tej sprawie. Konieczne jest wyjaśnienie wszystkich okoliczności i odpowiedzialność za naruszenie procedur współpracy międzysłużbowej. Wszystkie zaangażowane strony muszą współpracować, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości i zapewnić bezpieczeństwo oraz godność wszystkim osobom przybywającym do naszego kraju w poszukiwaniu pomocy i ochrony.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *