Skarga opozycji na nadużycie IPN w kampanii wyborczej
Sygnatariusze pisma wyrazili swoje oburzenie z powodu korzystania przez Karola Nawrockiego z wsparcia IPN w jego kampanii politycznej. Jako działacze opozycji antykomunistycznej, wielokrotnie krytykowali oni IPN za fałszywe przedstawienie polskiej historii i uważają, że teraz zostały przekroczone kolejne granice.
W swoim apelu postulują zaprzestanie wykorzystywania środków finansowych państwowej instytucji do kampanii Nawrockiego oraz domagają się obciążenia już poniesionymi kosztami Komitetu Wyborczego i partii politycznej wspierającej kandydata. Apel został podpisany przez wielu znanych działaczy, m.in. Leszka Biernackiego, Wacławę Bujak czy Jana Skórzyńskiego.
Nawrocki, z kolei, podkreślił, że IPN jedynie wyraził poparcie obywatelskiego kandydata na prezydenta, co nie oznacza zaangażowania instytutu w kampanię wyborczą. Jego zdaniem, to wyraz dumy pracowników z prezesowania Nawrockiego i nie powinno być interpretowane jako polityczne stanowisko IPN.
Jeden z sygnatariuszy apelu, Krzysztof Król, podkreślił, że apolityczność IPN jest kluczowa i naruszanie jej może mieć poważne konsekwencje. Zauważył również, że serwisy społecznościowe i strony internetowe IPN promowały kandydaturę Nawrockiego, co w jego opinii jest nie do zaakceptowania.
Dla opozycjonistów jest to szokujące i oburzające, że instytucja publiczna, która ma służyć czemuś innemu, jest wykorzystywana do celów politycznych. Według nich, IPN powinien być bezstronnym obserwatorem polskiej historii, a nie stronniczym uczestnikiem kampanii wyborczej.
Warto zwrócić uwagę na to, że sygnatariusze pisma mają silne przekonanie co do ważności apolityczności instytucji publicznych oraz do konieczności przestrzegania zasad demokratycznych i uczciwej rywalizacji w polityce. Oczekują oni, że IPN będzie działał zgodnie z wymogami ustawy i nie będzie zaangażowany w żadne działania polityczne.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.