
Skazany kardynał oskarżany o aferę ubiega się o udział w konklawe
Konklawe, które musi rozpocząć się między 5 a 10 maja 2025 roku, zbliża się wielkimi krokami. Jednak przed samym wyborem nowego papieża, władze watykańskie muszą podjąć decyzję dotyczącą statusu kardynała Becciu – osoby, która niegdyś była jednym z najbardziej zaufanych ludzi papieża Franciszka, a obecnie jest oskarżona o defraudację w związku ze skandalem finansowym dotyczącym funduszy watykańskich.
Becciu, włoski kardynał, był wcześniej zastępcą w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, co dawało mu duży wpływ na decyzje w Watykanie. Jednak został przeniesiony na inne stanowisko po tym, jak został oskarżony o defraudację i oszustwo w 2023 roku, co skutkowało skazaniem na karę pięciu i pół roku więzienia. Mimo to, nie przyznał się do winy i wciąż trwa jego procedura odwoławcza.
Obecnie Becciu nadal mieszka w watykańskim mieszkaniu, ponieważ nie został wyraźnie wykluczony z konklawe ani nie zrzekł się swoich praw i przywilejów jako kardynał. Ostateczna decyzja w sprawie udziału skazanego kardynała w konklawe leży w rękach dekana Kolegium Kardynalskiego Giovanni Battista Re oraz kardynała Pietro Parolina, którzy będą odpowiedzialni za przebieg wyboru nowego papieża w Kaplicy Sykstyńskiej.
Afera finansowa, w której Becciu się znalazł, dotyczy nietrafionej inwestycji Watykanu w londyńskie nieruchomości, która spowodowała straty w wysokości milionów dolarów. Mimo to, Becciu pozostaje członkiem Kolegium Kardynałów, co może budzić kontrowersje w związku z jego skazaniem. Jego przyszłość jako kardynała i jego ewentualny udział w konklawe budzą wiele emocji i spekulacji w Watykanie. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie miała ważne znaczenie dla przebiegu nadchodzącego konklawe i wyboru nowego papieża.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.