Skuteczne ataki Ukrainy zmuszają Rosję do zwiększenia importu paliwa z Białorusi WIDEO
Rosja, zazwyczaj znana z eksportu paliwa na rynki międzynarodowe, została zmuszona do importu paliwa z Białorusi po atakach na ukraińskie rafinerie. Wraz z zakazem eksportu benzyny nałożonym 1 marca, Rosja sprowadziła w pierwszej połowie marca prawie 3 tys. ton paliwa z Białorusi. To zdecydowany wzrost w porównaniu z poprzednimi miesiącami, gdzie import był znikomy lub nie istniał.
Według źródeł w branży naftowej, trwają rozmowy pomiędzy rządem Rosji a firmami naftowymi w sprawie dalszego importu paliwa. Jednakże, sytuacja jest skomplikowana, ponieważ Białoruś preferuje eksportować swoją benzynę na rynki międzynarodowe. W związku z tym, Rosja musi negocjować warunki importu z partnerami białoruskimi.
Inne źródło dodaje, że ilość importowanego paliwa będzie zależeć od tempa napraw w rafineriach na terenie Rosji. Istnieje także możliwość, że Rosja zwiększy dostawy ropy do białoruskich rafinerii w zamian za dodatkowe produkty naftowe. Białoruś posiada dwie duże rafinerie, które mają potencjał produkcyjny na poziomie 12 mln ton rocznie, jednak zazwyczaj nie wykorzystują całego swojego potencjału.
Niedawno brytyjski dziennik „Financial Times” doniósł, że Stany Zjednoczone naciskają na Ukrainę, aby wstrzymała ataki z użyciem dronów na rafinerie w Rosji. USA obawiają się wzrostu cen ropy i możliwych odwetów. Z kolei ukraińska wicepremier Olha Stefaniszyna podkreśliła, że Ukraina broni się przed agresją wykorzystując dostępne zasoby i możliwości.
Sytuacja na rynku paliw może się jeszcze bardziej skomplikować w nadchodzących tygodniach, gdyż wpływ konfliktu na Ukrainie na dostawy paliw do Rosji oraz inne kraje w regionie jest coraz bardziej widoczny. Dalszy rozwój sytuacji będzie z pewnością śledzony przez cały świat, ze względu na potencjalne skutki dla gospodarki globalnej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.