Skutki ataku Hamasu według informatorów izraelskiego wywiadu
7 października bojownicy Hamasu dokonali brutalnego ataku na Izrael, co spowodowało śmierć ponad 1100 osób i porwanie 250 zakładników, z których część nadal znajduje się w niewoli. W odpowiedzi Izrael rozpoczął operację lądową w Strefie Gazy, która trwa do dzisiaj, prowadząc do coraz większego kryzysu humanitarnego w regionie. Organizacja Narodów Zjednoczonych ostrzega, że mieszkańcy Strefy Gazy stoją w obliczu ryzyka powszechnego głodu.
Od początku konfliktu w Strefie Gazy zginęło ponad 33 tysiące Palestyńczyków, głównie kobiety i dzieci, a ponad 75 tysięcy 800 zostało rannych – informuje palestyńskie ministerstwo zdrowia. Dodatkowo, Organizacja Narodów Zjednoczonych alarmuje, że od początku wojny zginęło również ponad 200 pracowników organizacji humanitarnych, w tym 7 pracowników World Central Kitchen, w tym Polak Damian Soból, którzy zginęli w ataku izraelskim.
Izrael utrzymuje, że jego działania są kierowane przeciwko terrorystom, a nie ludności cywilnej. Siły Obronne Izraela informują, że od października ubiegłego roku zabiły około 12 tysięcy członków Hamasu. Według danych Associated Press, ponad 1 milion 700 tysięcy Palestyńczyków musiało opuścić swoje domy, a ponad milionowi grozi głód.
Ofiary konfliktu dotykają także inne regiony, takie jak Zachodni Brzeg i Liban. W Izraelu zginęło ponad 1200 cywilów i ponad 580 żołnierzy, a rannych zostało ponad 4800 cywilów i ponad półtora tysiąca żołnierzy. Konflikt nadal trwa, pozostawiając tragiczne ślady na ludności cywilnej i regionie jako całości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.