Sport

Stadion nazwany imieniem Franciszka – klub, któremu kibicował.

Dzisiejszego dnia świat zgromadził się w modlitwie i żałobie po śmierci papieża Franciszka. Na platformie X pojawił się wzruszający post klubu San Lorenzo, znanego również jako „Kruki”, który nazwano papieżem. Na zdjęciu widzimy Jorge Maria Bergoglio pozującego w koszulce klubowej, podkreślając tym samym swoją bliską więź z tym zespołem.

San Lorenzo, założony pod patronatem księdza Lorenzo Massy w 1908 roku, szybko stał się siłą piłkarską w Argentynie. Papież Franciszek wielokrotnie w swoich wypowiedziach wspominał o swojej miłości do tego klubu z Buenos Aires, gdzie się wychował jako dziecko. Jego ojciec był koszykarzem klubu, więc od najmłodszych lat miał kontakt z futbolem.

W swojej autobiografii z 2025 roku papież opisuje swoją fascynację zespołem San Lorenzo, szczególnie mistrzowską drużyną z 1946 roku. Mimo upływu lat, pamięta skład tej drużyny jakby to było wczoraj, co pokazuje, jak głęboko zakorzeniona jest miłość do klubu w sercu papieża.

Po wyborze Jorge Maria Bergoglio na papieża klub San Lorenzo odnotował znaczący sukces, zdobywając mistrzostwo Argentyny w 2013 roku. Media lokalne spekulowały o boskiej ingerencji w ten sukces, sugerując, że obecność papieża w Watykanie przyniosła klubowi szczęście.

Niedługo po tym wydarzeniu, stadion San Lorenzo został nazwany imieniem papieża Franciszka, aby uczcić jego oddanie klubowi. Papież zawsze brał udział w życiu klubu, opłacając składki członkowskie i wspierając go w trudnych momentach.

Jego pasja do piłki nożnej nie ogranicza się jednak tylko do San Lorenzo. Papież wielokrotnie gościł w Watykanie największe gwiazdy futbolu, w tym Lionela Messiego i Diego Maradonę. W 2023 roku, gdy poproszono go o wskazanie lepszego zawodnika, papież zaskoczył wszystkich, wspominając legendarnego Pele.

W opowieści o papieżu Franciszku i piłce nożnej pojawia się także krótki epizod dotyczący polskiego piłkarza, Roberta Lewandowskiego, który miał zaszczyt uczestniczyć w prywatnej audiencji u Ojca Świętego.

Dzisiejszy dzień jest dniem żałoby dla fanów San Lorenzo i całego świata, który stracił pokojowego i miłosiernego lidera. Jego miłość do klubu piłkarskiego była nie tylko gestem emocjonalnym, ale także inspiracją dla wielu, by łączyć swoje pasje z wartościami chrześcijańskimi. Ojciec Święty zawsze będzie pamiętany jako oddany kibic „Kruków”, który natchnął ich do wielkich sukcesów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *