Stany Zjednoczone – administracja wybierana przez Trumpa
Miller zostanie oficjalnie podwładnym szefowej kampanii Trumpa, Susie Wiles, która niedawno została mianowana przyszłą szefową personelu Białego Domu. Jest to stanowisko o ogromnej wadze w administracji, gdzie osoba sprawująca tę funkcję jest prawą ręką prezydenta, zarządzając pracami Białego Domu i kontrolując dostęp do szefa państwa. Według informacji przekazanej przez „New York Timesa”, Miller będzie pełnił rolę znacznie szerszą niż wynikałoby z jego formalnego tytułu.
Decyzję o zatrudnieniu Millera na tym stanowisku pierwotnie podała telewizja CNN, a później potwierdził ją Vance na platformie X, gratulując Trumpowi wyboru tej „fantastycznej” osoby. W czasie pierwszej kadencji prezydenta Trumpa, Miller był starszym doradcą ds. politycznych oraz autorem przemówień dla kandydata republikanów. Był kluczową postacią w otoczeniu prezydenta oraz uznawany za jednego z architektów polityki imigracyjnej, w tym zakazu podróży für osób z krajów muzułmańskich oraz separacji rodzin imigrantów na granicy.
Miller słynie z ostrych prawicowych i antyimigracyjnych poglądów. Podczas jednego z największych wieców wyborczych Trumpa w nowojorskiej hali Madison Square Garden, 39-letni polityk obiecywał, że w przypadku reelekcji prezydenta, „Ameryka będzie dla Amerykanów i tylko dla Amerykanów”. Jego poglądy wywołują kontrowersje i budzą sprzeciw wielu osób.
Oprócz Miller, Trump zapowiedział również zatrudnienie byłego szefa Urzędu ds. Imigracji i Służby Celnej (ICE), Toma Homana, jako swojego „cara od granicy”. Homan w wywiadzie dla telewizji Fox News zapewnił, że polityka egzekwowania prawa na granicy będzie kontynuowana w nowej administracji, a deportacje zostaną zintensyfikowane.
Poza tymi nominacjami, Trump zapowiedział również mianowanie kongresmenki Elise Stefanik na stanowisko ambasadorki USA przy ONZ. Te zmiany w obsadzie administracji mają na celu wprowadzenie nowych sił i strategii oraz kontynuację polityki prezydentury Trumpa.
Zmiany te wywołują wiele dyskusji wśród obserwatorów polityki, a ich wpływ na przyszłość administracji Trumpa będzie obserwowany z niecierpliwością. Oczekuje się, że nowi członkowie zespołu będą mieli kluczowe znaczenie dla kształtowania amerykańskiej polityki w najbliższych latach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.