
Stany Zjednoczone szachują Europę na szczycie w Monachium
Właśnie skończyła się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa, na której ponad 60 szefów państw i rządów oraz ponad 100 ministrowi obrony spotkali się, aby omówić ważne kwestie dotyczące bezpieczeństwa globalnego. Jednym z głównych tematów poruszanych podczas konferencji była relacja między Stanami Zjednoczonymi a Europą, szczególnie w kontekście decyzji administracji prezydenta Donalda Trumpa.
Magdalena Biejat, kandydatka na prezydenta, ostro skrytykowała postawę USA pod przywództwem Trumpa, obwiniając ich o pragnienie osłabienia Europy, dzielenia jej i marginalizacji. Według Biejat, Europa ma szansę być silna i zadbać o swoją podmiotowość, ale decyzje dotyczące konfliktów, takich jak wojna na Ukrainie, nie powinny być podejmowane tylko przez Trumpa i Putina, pomijając kraje europejskie. Europa potrzebuje własnego planu pokojowego dla Ukrainy, który będzie skuteczny i stabilny.
W ocenie Biejat, Polska i kraje bałtyckie mogą być liderami w tworzeniu nowej polityki w stosunku do Rosji i Stanów Zjednoczonych. W kontekście Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa warto również wspomnieć o wystąpieniu amerykańskiego wiceprezydenta J.D. Vance’a, który ostro skrytykował europejską demokrację, oskarżając Europę o odchodzenie od wartości, cenzurę i ignorowanie wyborców. Biejat nie rozumie poparcia polskich polityków dla administracji Trumpa, uważając to za kompromitujące dla Polski.
W obliczu takich wydarzeń Europa musi się zjednoczyć, wypracować wspólny plan działania wobec konfliktów i przyszłych wyzwań. Ważne jest, aby kraje europejskie działały razem, aby bronić swojej suwerenności i nie dawać się marginalizować przez inne mocarstwa. Współpraca i solidarność są kluczowe dla zachowania stabilności i pokoju w Europie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.