Stany Zjednoczone zwiększają wsparcie dla Izraela, wysyłając dodatkowe wojsko
Ministrowie zgodzili się już na demontaż infrastruktury przy granicy Libanu z Izraelem, która umożliwiała Hezbollahowi przeprowadzanie ataków. To jedno z głównych działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Pentagon podkreślił konieczność rozwiązania dyplomatycznego, które umożliwi bezpieczny powrót cywilom do ich domów zarówno po stronie libańskiej, jak i izraelskiej.
Sekretarz obrony Lloyd Austin ostrzegł również Iran przed „poważnymi konsekwencjami” w przypadku ewentualnego ataku na Izrael. Wsparcie dla Izraela zostanie wzmocnione poprzez wysłanie kilku tysięcy dodatkowych żołnierzy na Bliski Wschód. Ich obecność ma zapewnić bezpieczeństwo i gotowość do obrony w przypadku nagłej potrzeby. Siły zbrojne Izraela rozpoczęły już „ograniczone i ukierunkowane” działania lądowe przeciwko celom terrorystycznego Hezbollahu na południu Libanu.
Dodatkowe siły amerykańskie zwiększą całkowitą liczbę żołnierzy w regionie do imponującej liczby 43 tysięcy. W skład tych sił wchodzą także eskadry myśliwców oraz samoloty szturmowe. Dodatkowo, lotniskowce USS Abraham Lincoln i USS Harry S. Truman zostaną rozmieszczone w regionie, aby zapewnić wsparcie morskie i zwiększyć obecność wojsk amerykańskich.
To wszystko ma na celu zabezpieczenie regionu i zapobieżenie dalszym potencjalnym konfliktom. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i Izrael konsekwentnie pracują nad zachowaniem pokoju i bezpieczeństwa w regionie, aby cywile mogli spokojnie żyć w swoich domach. Jesteśmy świadomi powagi sytuacji i gotowi podjąć wszelkie działania niezbędne, aby zapewnić stabilność i bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom Bliskiego Wschodu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.