Świątek bez problemu radzi sobie po Wimbledonie. Nikt nie zbliża się do jej dominacji.
W Londynie doszło do zaciętej walki o punkty w rankingu WTA, a następnie ta rywalizacja przeniosła się na korty Wimbledonu, gdzie już teraz można zauważyć, że sezon tenisowy 2023 zapowiada się niezwykle emocjonująco.
Ciężko powiedzieć, jak sytuacja będzie się rozwijać po zakończeniu wakacyjnej części sezonu, zwłaszcza że czeka nas wiele ważnych turniejów. Po zakończeniu igrzysk w Paryżu, kalendarz startów najlepszych zawodniczek będzie bardzo intensywny. W ciągu dwóch tygodni odbędą się dwa prestiżowe turnieje WTA 1000 – w Toronto i w Cincinnati, aby następnie przystąpić do jednego z najważniejszych turniejów roku – US Open w Nowym Jorku.
To właśnie podczas US Open, które zacznie się 26 sierpnia, może rozstrzygnąć się wiele kwestii dotyczących rankingu. Świątek, Gauff, Rybakina – wszystkie będą miały okazję zdobyć cenne punkty i zyskać przewagę nad rywalkami. Z pewnością walka o pierwsze miejsce w rankingu będzie niezwykle zacięta i emocjonująca.
Jedną z kluczowych postaci tego sezonu będzie bez wątpienia Cori Gauff, która będzie bronić tytułu w US Open. Jeśli Amerykanka chce zachować swoje miejsce w czołówce rankingu, musi pokazać swoje najlepsze tenisowe umiejętności i odnieść kolejne sukcesy.
Jednak trudno przewidzieć, jak potoczą się losy poszczególnych zawodniczek. Tenis jest sportem nieprzewidywalnym, a wiele zależeć będzie od dyspozycji, formy fizycznej i psychicznej poszczególnych tenisistek. Jedno jest pewne – nadchodzące turnieje zapowiadają się niezwykle interesująco, a walka o pierwsze miejsce w rankingu WTA będzie trwać do samego końca sezonu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
