Syryjscy rebelianci zajmują nowe obszary w kraju
Siły rebeliantów ogłosiły, że zdobyły miasto Maarat Al-Numan, co oznacza przejęcie kontroli nad całym obszarem prowincji o tej samej nazwie. Informacja ta została podana przez agencję Reuters, która donosiła także o opanowaniu największych dzielnic miasta Aleppo przez siły islamistów i rebeliantów. W rezultacie tego wydarzenia, tysiące mieszkańców zaczęło opuszczać Aleppo, kierując się w stronę miast Latakija oraz As-Salamijja, gdyż autostrada łącząca Aleppo z Damaszkiem została zamknięta.
Według agencji Associated Press, bojownicy napotkali niewielki opór ze strony syryjskiego wojska podczas zajmowania Aleppo i szybko rozprzestrzenili się po całym mieście. Siły rządowe z kolei szykują się do kontrataku, mając na celu odzyskanie straconego terenu. Wojsko rządowe potwierdziło, że w walkach z rebeliantami zginęło już wielu żołnierzy, a to samo zostało przyznane przez rebeliantów, którzy weszli do Aleppo, które do tej pory było pod kontrolą rządu od 2016 roku.
W związku z zajęciem Aleppo i Maarat Al-Numan przez rebeliantów, lotnictwo Syrii oraz wspieranej przez Rosję armii przeprowadziło liczne naloty, celem odparcia ataków i odbicia utraconych terenów. Naloty objęły między innymi dzielnicę Al-Furkan na zachód od centrum Aleppo. To pierwszy raz od 2016 roku, kiedy siły rosyjskie uczestniczyły w nalotach na to miasto.
Wśród rebeliantów, którzy zajęli Aleppo, znajdują się m.in. dżihadystyczne bojówki Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) oraz rebelianci z Syryjskiej Armii Narodowej wspierani przez Turcję. Po środowych atakach islamistyczne grupy zdołały opanować około 50 miejscowości, w tym również w prowincji Aleppo, która dotychczas była w większości kontrolowana przez siły rządowe.
Od wybuchu wojny domowej w 2011 roku w Syrii, kraj ten pogrążony został w chaosie, który trwał przez wiele lat. Pomimo tego, rząd w Damaszku dzięki wsparciu ze strony Rosji i Iranu zdołał odzyskać kontrolę nad większością obszaru kraju. W wyniku konfliktu zginęło co najmniej pół miliona ludzi, a sytuacja nadal pozostaje napięta i niepewna.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.