Szczeliną do Europy dla narkotyków. Wzrasta znaczenie szlaku przerzutowego.
Według najnowszego raportu eksperckiego Biura ds. Narkotyków i Przestępczości ONZ (UNODC), rosnące znaczenie korytarza przemytniczego biegnącego przez Sahel jest alarmującym zjawiskiem. Region ten, położony na południu Sahary, od lat stanowi strategiczne miejsce dla przemytu narkotyków, a ostatnie lata przyniosły wyraźny wzrost tych działań.
W raporcie zauważono, że w okresie od 2015 do 2020 roku organom ścigania udawało się rocznie przechwycić średnio około 13 kilogramów kokainy. Jednakże już w samym roku 2022, liczba ta skoczyła do imponujących 1466 kilogramów. Trend ten jest niepokojący, a sytuację komplikuje geograficzne położenie regionu, które sprawia, że staje się on naturalnym przystankiem dla przemytników narkotyków zmierzających z Ameryki Południowej do Europy.
UNODC zwraca uwagę na złożoność sytuacji, w której polityka regionu staje w sprzeczności z walką z przemytem narkotyków. Zaangażowanie lokalnych grup zbrojnych, które często finansują swoje operacje właśnie poprzez handel narkotykami, stwarza niebezpieczne „błędne koło”. Słabe egzekwowanie prawa przez rządy lokalne wspiera gospodarkę narkotykową, co z kolei umożliwia grupom zbrojnym poszerzanie swojego wpływu i kontynuowanie przemocy, co w efekcie utrudnia egzekwowanie prawa przez władze.
Sygnały o rosnącej aktywności przemytniczej w regionie Sahelu są niepokojące i wymagają pilnego zaangażowania międzynarodowej społeczności w celu skutecznej walki z handlem narkotykami i jego powiązaniami z działalnością grup zbrojnych. Bez silnego i jednolitego podejścia do tego problemu, ryzyko eskalacji przemocy i destabilizacji tego obszaru tylko wzrasta.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.