Tajemniczy wybuch w Hadze – cztery osoby zginęły, przyczyny nadal niejasne

Akcja ratunkowa w Hadze została od samego początku utrudniona przez serię niefortunnych wydarzeń. Pożar, który wybuchł w budynku, zajęło strażakom kilka godzin oraz spowodował znaczne zniszczenia. Po ugaszeniu ognia okazało się, że pozostałości budynku są bardzo niestabilne i grożą zawaleniem, co sprawiło, że ratownicy muszą zachować ostrożność podczas prowadzenia poszukiwań.

Holenderska policja poinformowała, że odnaleziono czwarte ciało w gruzach, a piąta osoba została przewieziona do szpitala z poważnymi obrażeniami. Niestety, straż pożarna poinformowała, że mimo wyciągnięcia piątej osoby spod gruzów, ta zmarła w szpitalu. Nie jest jasne, czy jest to ta sama osoba, która została początkowo zabrana do szpitala.

Burmistrz miasta, Jan van Zanen, wyraził obawy co do dalszego przebiegu akcji ratunkowej. Zaznaczył, że służby muszą przygotować się na możliwie najgorszy scenariusz. Śledztwo policji ma za zadanie ustalić przyczyny eksplozji. Funkcjonariusze poszukują samochodu, który według świadków miał odjechać z miejsca zdarzenia w momencie wybuchu.

Dodatkowo, policja zwróciła uwagę na spalony samochód stojący niedaleko zniszczonego budynku. Jest to jedyny pojazd, który został podpalony w okolicy, co budzi podejrzenia funkcjonariuszy. Akcja ratunkowa w Hadze nadal trwa, ale niestety szanse na znalezienie kolejnych osób żywych pod gruzami maleją z każdą chwilą. Oby jak najwięcej osób zostało uratowanych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.