Test na znajomość łotewskiego języka będzie decydował o utracie mandatu poselskiego.
W Sejmie Łotwy (Saeima) niedawno doszło do historycznego wydarzenia, gdy wszczęto procedurę wobec deputowanych z powodu ich niewystarczającej znajomości języka łotewskiego – poinformował krajowy nadawca LSM. Jednym z polityków, który był objęty tą procedurą, był Viktor Pučka, który pochodzi z regionu Dyneburg na południowym wschodzie kraju.
Komisja ds. mandatów i etyki również omówiła sprawę drugiego posła z partii Dla Stabilności!, Jefimijsa Klementjevsa. Po analizie stwierdzono, że jego znajomość języka znacznie się poprawiła, dlatego polityk może kontynuować pracę w parlamencie i w odpowiednich komisjach. Natomiast w przypadku Viktorsa Pučki należy jeszcze sprawdzić jego kwalifikacje.
Wcześniej na polityków narzucono grzywny z powodu zastrzeżeń co do ich znajomości języka narodowego. To pierwszy raz, kiedy taka procedura została wszczęta w Sejmie Łotwy.
Viktor Pučka wyraził swoje zaangażowanie w sprawy państwa, mówiąc: „Łotwa to mój dom, Łotwa to moja ojczyzna. Boże, błogosław Łotwę!” Jego postawa i zaangażowanie zostały zauważone przez innych posłów w parlamencie.
W głosowaniu nad skierowaniem Pučki na egzamin w izbie opowiedziało się większość posłów. Partia Dla Stabilności! jest ugrupowaniem opozycyjnym i ma 10 mandatów w obecnej kadencji parlamentu. Politycy z tej partii mają nadzieję, że mimo trudności z językiem, będą mogli efektywnie działać na rzecz dobra Łotwy.
Łotwa obecnie stara się przygotować do wszelkich ewentualności, dlatego trwa budowa rowów przeciwczołgowych. Decyzja ta ma na celu wzmocnienie obronności kraju i zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom. Łotwa, choć to niewielkie państwo, jest gotowa bronić swojej suwerenności i niezależności w obliczu ewentualnych zagrożeń.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.