
Tragedia w Strefie Gazy: Sześcioro niemowląt straciło życie
Lekarze szpitali w Strefie Gazy alarmują, że zimowa fala zimna spowodowała tragiczne skutki dla mieszkańców tego obszaru. Dr Sajed Saleh z jednego ze szpitali w Gazie poinformował, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni z zimna zmarło pięcioro dzieci mających mniej niż miesiąc, a w poniedziałek zmarło kolejne niemowlę. Gazę, znajdującą się na północy Strefy Gazy, dotknęły tragiczne konsekwencje wojny i niszczycielskiej sytuacji na tym obszarze.
Dr Ahmed al-Farah, ordynator oddziału pediatrycznego szpitala Nasera w Chan Junus, również potwierdził tragedię, informując o zgonie dwumiesięcznej dziewczynki oraz o dwóch innych przypadkach leczenia niemowląt z odmrożeniami. Cała sytuacja jest dramatyczna, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że od początku zimy z powodu hipotermii zmarło już 15 osób, wszystkie będące dziećmi.
Trudna sytuacja na Strefie Gazy wynika także z niedawnej wojny, która trwała przez 15 miesięcy, pozostawiając obszar ten w ruinie. Niemalże 70 proc. wszystkich budynków zostało zniszczonych lub uszkodzonych, a około 90 proc. mieszkańców stało się wewnętrznymi uchodźcami. Mimo wysiłków odbudowy, wielu z nich nadal przebywa w namiotach lub innych prowizorycznych schronieniach.
Rozejm, który obowiązuje od stycznia, pozwolił na zwiększenie pomocy humanitarnej, ale wciąż brakuje wielu podstawowych rzeczy, takich jak ciepła odzież, koce, opał i paliwo. Niemniej jednak, obie strony konfliktu zarzucają sobie łamanie warunków zawieszenia broni, co może zagrażać trwałości tego porozumienia.
W związku z tym, izraelskie wojska wznowiły bombardowania Strefy Gazy, a sytuacja na obszarze jest nadal napięta. Wielu mieszkańców wciąż żyje w strachu i biedzie, oczekując na poprawę warunków życia. Dlatego też ważne jest, aby społeczność międzynarodowa nadal udzielała wsparcia i pomocy dla mieszkańców Strefy Gazy w tym trudnym czasie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.