
Tragedia w wieżowcu: Zginęło dziesiątki osób, władze podjęły decyzję o rozebraniu budynku.
Władze oficjalnie ogłosiły, że rozbiórka wieżowca z pożaru w londyńskiej dzielnicy North Kensington potrwa około dwóch lat. Zapowiedziały, że proces ten będzie przeprowadzony delikatnie, aby nie wprowadzać żadnych zmian w budynku przed ósmą rocznicą tragicznego wydarzenia, która przypada w czerwcu.
Pożar, który miał miejsce w nocy z 13 na 14 czerwca 2017 roku, spowodował śmierć 72 osób, co uczyniło tę katastrofę najtragiczniejszą pod względem liczby ofiar pożarem budynku mieszkalnego w Wielkiej Brytanii od czasów II wojny światowej. Odpowiedzialność za tragedię została przyznana firmom zajmującym się konserwacją oraz przebudową wieżowca, a także firmom, które sprzedawały niebezpieczne materiały okładzinowe jako bezpieczne.
Jednakże, największe zarzuty padły pod adresem ówczesnego rządu, władz lokalnych gminy Kensington and Chelsea oraz organów regulacyjnych za zaniechanie działań w zakresie bezpieczeństwa pożarowego w budynkach. Raport z dochodzenia wskazał na dziesięciolecia zaniedbań oraz niekompetencję wielu instytucji, które miały zadbać o bezpieczeństwo mieszkańców.
Jeden z raportów ujawnił, że producent okładziny Reynobond 55, firma Arconic, celowo ukrywała informacje dotyczące niebezpieczeństwa związanego z jej produktem. To fałszywe informacje dostarczone firmie instalującej okładzinę miały największy wpływ na tragiczne wydarzenia. Dochodzenie wykazało, że wieżowiec został pokryty łatwopalną okładziną podczas remontu w 2016 roku, co przyczyniło się do szybkiego rozprzestrzenienia się ognia.
Skandaliczne relacje z tragedii oraz brak reakcji ratowników wywołały ogromne oburzenie społeczne i pomogły wywołać debatę na temat standardów budowlanych oraz traktowania społeczności o niskich dochodach. Mimo to, wiele wieżowców w Wielkiej Brytanii nadal ma niebezpieczne okładziny, a prace naprawcze nie ruszyły w ponad dwóch trzecich z nich.
Jednym z najważniejszych wniosków z tej tragedii jest potrzeba pilnej rewizji i poprawy standardów bezpieczeństwa w budynkach mieszkalnych oraz surowych kar dla firm, które celowo zaniedbują swoje obowiązki w zakresie bezpieczeństwa publicznego. Odpowiedzialność za tak tragiczne wydarzenia musi zostać właściwie rozpoznana i przypisana, aby zapobiec powtórzeniu podobnych sytuacji w przyszłości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.